U mnie w domu drapanie pisanek przechodzi z pokolenia na pokolenie. Jak byłam za mała na drapanie, to siedząc przy stole, przy którym mama, babcia oraz ciocia drapały ja mówiłam jaki ma być wzorek, w ten sposób tworzyłam swoją " własną " pisankę. Jajka, które miały być do Wielkanocnego koszyczka, oraz na stół, były wcześniej gotowane na twardo, a następnie barwione, dawniej tylko i wyłącznie metodami naturalnymi :
niebieski - poszatkowana kapusta czerwona
brązowe - łupiny cebuli
czerwony a raczej różowy, ciemno różowy - sok z buraka
pomarańczowy - marchewka
zielony - trawa, pokrzywa
żółty - rumianek
Najlepiej nadawały się do tego jajka białe, dzięki temu kolor był pięknie naniesiony. By utrwalić kolor warto spryskać jajka lakierem do włosów, bądź też zanurzyć w occie.
Jeśli jajka były na ozdobę ozdabiane, były zazwyczaj to wydmuszki, wtedy sprawę "dmuchania jajek" brałam na siebie :) mama robiła dwie dziurki w jajku a ja dmuchałam w jedną dziurkę, a z drugiej wyskakiwało jajko. Taką wydmuszkę również barwiliśmy na kolorowo, a następnie została ozdabiana.
Jak już byłam na tyle dorosła, że mogłam samodzielnie dziergać jajka robiłam to z rodziną, ucząc najmłodsze pokolenie i tworząc to co oni wymyślali - ojj nie było łatwo :)
mi wystarczył kwiatuszek, serduszko, listek ... a wystarczyło kilka lat by te proste wzory zostały zastąpione zajączkiem, pieskiem czy konikiem ... ciężko było, ale coś wyszło ;))
W zeszłym roku ułatwiłam sobie pracę i jajka barwiłam barwnikami, oraz drapałam za pomocą frezarki kosmetycznej i oklejałam serwetkami papierowymi.
Efekt ? zobaczcie sami :)
Pisanki te są z wydmuszek jaj gesich, oklejane serwetką, a nstępnie lakierowane i malowane lakierem pękającym.
Pisanki, również wydmuszki - drapane za pomocą frezarki.
Jajko po prawej - kurczaczki, jest tylko oklejone serwetką papierową.
Tak więc, mile wspominam czas zabawy z pisankami i już jutro biorę się za kolejną ture zdobień.
Mam nadzijeję, że i u was jajka są zawsze radośnie ozdabiane.