Paluszki ziemniaczane wg Kazia
1 kg ziemniaków wcześniej ugotowanych,
1-2 szklanki mąki ziemniaczanej
2 jajka,
2 szczypty gałki muszkatołowej mielonej,
1 łyżeczka majeranku Prymat,
1/2 łyżeczki kucharka,
bułka tarta
3 jajka do obmaczania,
olej do smażenia,
keczup jako dodatek
Ziemniaki gotujemy . Przeciskamy przez praskę do miski ,a następnie przekładamy je do garnka w którym je gotowaliśmy.
Nożem kreślimy krzyż zaznaczając 4 równe części.
Jedna część ziemniaków wyjmujemy i kładziemy obok.
Do dołka po 1/4 ziemniaków wsypujemy mąkę ziemniaczaną do ich wysokości .
Dodajemy jajka, przyprawy i ręką mieszamy by powstała jednolita masa.
Ciasto przekładamy na stolnice i dzielimy na mniejsze kawałki.
Wałkujemy na rulonik o średnicy około 2 cm ,a następnie kroimy je na długość 5 cm.
Gotowe maczamy w rozmąconym jajku.
Następnie w bułce tartej obtaczamy z każdej strony.
I tak gotowe paluszki smażymy z obu stron na rumiano.
Z tego względu,że dużo ich wyszło czynność powtarzamy aż usmażymy wszystkie.
Podajemy z keczupem lub dowolnym sosem majonezowym.
Napisałam ,że przepis wg mojego taty ponieważ usłyszał go w radio i mi powtórzył tylko podstawowe składniki ziemniaki ,bułkę tartą i mąkę ziemniaczaną i kazał usmażyć .
Ja dopracowałam go i wyszło smaczne danie dla dzieci.
Zajadały ze smakiem.