Składniki (na 6 babeczek):
- 6 łyżek otrąb
- łyżka miodu
- odrobina słodzika (można pominąć i dać ciut więcej miodu)
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- szczypta soli
- łyżeczka cynamonu
- płaska łyżeczka kakao
- duży dojrzały banan
W miseczce łączymy otręby z kakao, cynamonem i proszkiem do pieczenia.
Banana rozgniatamy widelcem.
Białka oddzielamy od żółtek.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli; dodajemy żółtka i znów miksujemy. Następnie miód (mieszamy delikatnie), składniki suche (otręby, kakao, proszek, cynamon, słodzik) i rozgniecionego banana i jogurt. Delikatnie miksujemy i przekładamy do foremek. Ja foremki lekko natłuściłam masłem i posypałam mąką pełnoziarnistą, żeby muffinki się nie przykleiły.
Pieczemy około 20 minut w 185 st.
Pychotka!
Ja schomikowałam wczoraj dwie i zjadłam dziś z kawą zbożową. Ach!