W najdawniejszych czasach pietruszka kojarzona była z takimi cechami jak męstwo, niezłomność, odwaga... Nawet jej nazwa wywodzi się z greckiego petros - kamień. Korzystano z niej ...przy ceremoniach pogrzebowych, ale tylko ludzi o nieposzlakowanej opinii. Strojono ich skronie listkami pietruszki, by Charon , który podobno bardzo lubił jej zapach, dobrze potraktował swojego "klienta". Pietruszkę sadzono również na grobach zmarłych.
W Rzymie uznawano ją za afrodyzjak. Podobno medyk doradzał samemu Juliuszowi Cezarowi pić napar z tej rośliny , kiedy ten nie mógł doczekać się dzieci. Wprawdzie niewiele to pomogło, gdyż żona Juliusza Cezara niemłodą juz była kobietą, ale już kolejna, młoda żona, Kleopatra, dała mu upragnionego syna :)
Do Europy pietruszka przywędrowała w średniowieczu. Niosła ze sobą niezbyt pozytywne skojarzenia : w Anglii mawiano, że "pietruszka pleni się w ogrodach zdradzanych mężów". Uważano też, że z korzenia pietruszki czarownice przyrządzały specjalną maść, której używały przed lotem na sabat. W Polsce pietruszka symbolizowała zaś staropanieństwo.
Bardzo szybko jednak zaczęto mimo tych złych skojarzeń doceniać jej dobroczynne włściwości lecznicze. Przekazywano sobie z pokolenia na pokolenie przepis na napar z liści pietruszki, który skutecznie chronił przed anemią. Natka zawiera bowiem żelazo, wapń, fosfor, magnez, miedź. Witaminy : C, E, PP, K, prowitaminę A.
"Pierwsza po mleku" mawiano, zupełnie słusznie, gdyż działa profilaktycznie na wiele chorób, np. krzywicę, czy szkorbut. Poprawia też krążenie krwi, obiża ciśnienie, prawdopodobnie też ma właśniwości antynowotworowe. W naszych, jakże "zanieczyszczonych" i "toksycznych" czasach, nie bez znaczenia są jej odtruwające właściwości. Jak to mówią "pietruszka czyści krew".
Wiecie,że posmarowane sokiem z korzenia pietruszki miejsce po ukąszeniu komara czy osy, przestaje swędzieć i znika opuchlizna? To dlatego ,że również zewnętrznie pietruszka , a raczej jej sok i olejek, działaja łagodząco i bakteriobójczo. Wykorzystuję sie to również w kosmetyce. Od wieków uzywano pietruszki do rozjaśniania piegów, wygładzania cery, usuwania wyprysków.
Najpóźniej, bo w XVI wieku, pietruszka pojawiła się w kuchni, lecz na dobre się w niej zadomowiła. Zarówno korzeń jak i natka uzywane są do niemal...wszystkiego. Trudno sobie bez pietruszki wyobrazić zupy, sosy i inne potrawy, a także, jak w przypadku mojego synka, dekoracji tychże potraw. Nie dość bowiem , że dekoracja to urokliwa to jeszcze i ... jadalna.