Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. Dobrze byłoby je zaplanować tak, aby nie były banalne, tylko wyjątkowe. Warto wymyślić coś bardziej oryginalnego niż tradycyjny spacer czy nudne wyjście do kina.
Walentynki - dzień zakochanych. Jego nazwa wywodzi się od św. Walentego, który był lekarzem z wykształcenia, a z powołania duchownym. Urodził się w III wieku. Panujący wówczas cesarz Klaudiusz II zabronił młodym mężczyznom wchodzić w związki małżeńskie do 37 roku życia. Ponieważ twierdził, że najlepszymi żołnierzami są legioniści, którzy nie mają żon. Biskup Walenty złamał ten zakaz i udzielał ślubów młodym legionistom. Został wtrącony za to do więzienia, gdzie zakochał się w niewidomej dziewczynie…
Legenda głosi, że narzeczona odzyskała wzrok dzięki miłości. Gdy doszły do cesarza te wieści, kazał zabić Walentego. Skazany postanowił dzień przed egzekucją napisać list do ukochanej i podpisał go od Twojego Walentego. Dnia 14 lutego 269 roku wykonano egzekucję.
Kolacja przy świecach, romantyczny spacer, kino to obowiązkowe atrakcje w walentynki. Natomiast jeśli chodzi o dopieszczenie żołądka swojego partnera, czy partnerki to serdecznie polecam kolację z lekkostrawnymi daniami, które będą otwierać nasze zmysły na niezapomniane doznania. Polecam sałatki z serduszkami wyciętymi z papryki czy marchewki. Pizzę, pizza w kształcie serca, ciasteczka. Naprawdę można puścić wodze fantazji. Fajnie byłoby także kupić foremki do ciast w kształcie serca, a do tego różnego rodzaju ozdoby czekoladowe. Dobrze byłoby też zaszaleć z owocami morza które są naturalnym afrodyzjakiem… krewetki, małże, jest w czym wybierać!
Pizze serce zrobiłam na papierze, który wcześniej wycięłam jako arkusz. Jeżeli nie mamy formy można upiec biszkopt na blaszce i wyciąć nożem przy pomocy szablonu z tektury. Torcik wyjdzie pyszny, a ukochana osoba będzie zachwycona.
Przygotowując kolację walentynkową należy zadbać o oprawę. Pięknie udekorowany stół, serwetki w serduszka, kwiaty, miła muzyka w tle, ładna zastawa i świece oraz ładny obrus. Całość tworzy nastrój, który udziela się zakochanym.
Od serca zupa z polentą
450 gr mieszanka warzywna zupa zimowa
700 ml rosołu
1 marchewka
5 dkg sera lazur
6 suszonych pomidorów
polenta:
100 gr kaszki kukurydzianej
400 ml wody
1 łyżka startego parmezanu
1 łyżka oliwy od suszonych pomidorów
sól morska
Do garnka wlewam rosół, dodaję mieszankę warzywną i marchewkę jedną obraną. Gotuję około 15 minut. Do drugiego garnka wlewam wodę, po zagotowaniu wsypuje pomału kaszkę kukurydzianą. Pod koniec dodaję parmezan, oliwę, sól. Polentę wylewam do pudełka wyłożonego folią aluminiową. Jak ostygnie wycinam serduszka. Zupę podaję z polentą, suszonymi pomidorami, i serem lazur oraz pietruszką. Z marchewki robię dekoracyjną różyczkę i gwiazdki.
Tort mocno czekoladowy pod sercami
biszkopt:
5 jaj
1/2szklanki cukru
1/2 szklanki mąki wrocławskiej
1/3szkalnki mąki ziemniaczanej
2 łyżki kakao czarne
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
krem :
500 serka mascarpone
1 i 1/2 szklanki śmietany kremówki 36 %
3 łyżki cukru pudru płaskie
100 g czekolady gorzkiej
1 łyżeczka płaska kakao
poncz:
1/3 szklanki wody
1/3 nalewki wiśniowej
pozostałe:
1 szklanka orzechów włoskich
serca dekoracje czekoladowe
pralinki:
120 g zmielonych wafelków czekoladowych
50 g czekolady gorzkiej
1 łyżeczka masła
2 łyżki wiśni z nalewki
Biszkopt:
Białka ubijam na sztywno. Dodaję stopniowo cukier i dalej ubijam. Dodaję po jednym żółtku i miksuję na puszystą masę. Mąkę, kakao i proszek przesiewam.Dodaję stopniowo po łyżce do jaj i mieszam delikatnie od spodu. Mąkę trzeba dodawać małymi porcjami. Biszkopt piekę 40-45 minut temp 160 stopni góra dół. Po wyłączeniu piekarnika zostawiam jeszcze pięć minut. Wyjmuję, spuszczam z wysokości 60 cm na podłogę. Jeszcze ciepły wyjmuję z formy i odwracam na deskę.
Krem:
Czekoladę gorzką łamię na kawałki i rozpuszczam w kąpieli wodnej na wolnym ogniu. Miska nie może dotykać dna wody. Najlepiej wyłączyć gaz jak widzimy że czekolada zaczyna się topić i zostawić do całkowitego rozpuszczenia.Czekoladę studzimy mieszając od czasu do czasu.
Serek mascarpone wyjmuje z lodówki i zostawiam w temperaturze pokojowej na kilka godzin. Ubijam mikserem. Dodaję rozpuszczaną i wystudzoną czekoladę jeszcze płynną. Moja była lekko ciepła, ale prawie już zimna.
Śmietanę kremówkę ubijam z cukrem pudrem. Dodaję stopniowo po łyżce do mascarpone i mieszam mikserem na wolnych obrotach.
Biszkopt kroję na trzy blaty. Każdy nasączam ponczem.Dolny smaruję 1/3 kremu. Układam następny, smaruje kremem układam wiśnie i ostatni blat.Z reszty kremu odkładam 2 łyżki i dodaję do niego kakao, wykorzystam go na dekorację. Smaruję boki tortu, i górę. Orzechy kruszę robotem. Obsypuję boki tortu.
Pralinki:
Wafelki czekoladowe miksuję w pojemniku od robota.Dodaję masło. Ręką zagniatam. Formuję pralinki. Czekoladę gorzką rozpuszczam w kąpieli wodnej. Każdą sztukę zanurzam w ciepłej czekoladzie ale nie gorącej. Nabijam na wykałaczkę potem na pomarańczo. W ten sposób wyschną.
Dekoruję nimi tort, układam serduszka.
Krem z pora
2 pory biała część
4 ziemniaki średnie
0,70 litra bulionu warzywnego lub rosół
sól do smaku
5 łyżek grzanek
pietruszka do dekoracji
śmietana do dekoracji gęsta
1 marchewka do dekoracji ugotowana
masło klarowane
Por myję i kroję w krążki. Użyłam tylko białą część pora. Na maśle klarowanym duszę na wolnym ogniu. Ziemniaki obieram i kroję w kostkę. Dodaję do pora i dalej duszę. Jak zrobią się półmiękkie dolewam bulion i gotuję na wolnym ogniu. Po ugotowaniu miksuję blenderem na gładką masę. Doprawiam solą, dekoruję marchewką, pietruszką, śmietaną i podaję z grzankami.
