Doradca Smaku logoandPrymat logo
Sprawdzone przepisy na Boże Narodzenie. ZOBACZ

Królowa wśród kasz - gryczana

Kasza gryczana to królowa kasz – jest najzdrowsza! Nie zakwasza organizmu, nie zawiera glutenu i jest doskonałym źródłem błonnika (co ważne szczególnie dla osób dbających o linię).

Kasza gryczana to królowa kasz – jest najzdrowsza! Nie zakwasza organizmu, nie zawiera glutenu i jest doskonałym źródłem błonnika (co ważne szczególnie dla osób dbających o linię).

 

Kasza gryczana, w przeciwieństwie do manny czy kaszy jęczmiennej, nie zalicza się do zbóż. Pozyskiwana jest z gryki – jest to roślina dorastająca do 60 cm, kwitnącej od barwy białej do różowej (jak pisze Mickiewicz „gryka jak śnieg biała”). Owoce tej rośliny, czyli brązowe ziarenka o trójkątnych bokach, to uwielbiana przez nas kasza gryczana.

Gryka kwitnie w lipcu i sierpniu, największe uprawy w Polsce znajdują się na Lubelszczyźnie (czyli w moim województwie).

 

Królowa wśród kasz - gryczana

Kasza gryczana to doskonałe źródło białka, które jest lepiej przyswajane niż to pochodzące ze zbóż. Białko to ma podobną wartość i strawność jak białko z roślin strączkowych i jest bogate w cenne aminokwasy, także unikatowe, których nasz organizm sam nie wytwarza, są to lizyna i tryptofan.

Ponadto w ziarnach znajdziemy węglowodany i nieco tłuszczu. A także cenne witaminy, takie jak witamina B1, B2, P i PP (korzystne dla układu nerwowego) i sole mineralne, takie jak wapń, magnez, fosfor (podnoszą one naszą odporność), a także żelazo, miedź, cynk, bor, jod, nikiel i kobalt.

 

Sama gryka to roślina znajdująca szerokie zastosowanie w farmaceutyce – jest to dobre źródło rutyny (rozszerza naczynia krwionośne), kwercetyny i kwasów organicznych. Liście stosowane są w leczeniu żylaków, nadciśnienia, krwawień z nosa i przewodu pokarmowego, miażdżycy, alergii, odmrożeń.

Wszystko to za sprawą dużej zawartości krzemu (także w ziarnach), którego braki w organizmie mogą powodować katastrofalne skutki: zawał serca, wylew krwi do mózgu, żylaki (w tym także wstydliwe hemoroidy), krwawienie dziąseł, choroby kości i stawów, wypadanie włosów, łamliwość paznokci i ogólne zmęczenie.

W medycynie ludowej odwar z kaszy stosowano przy biegunkach, zbyt obfitym miesiączkowaniu i jako napój rozgrzewający.

 

W sklepach możemy kupić dwa rodzaje kaszy gryczanej – paloną (prażoną), która jest ciemniejsza i bardziej wyrazista w smaku oraz niepaloną (nieprażoną), która z kolei jest zdrowsza. Zdrowsza, ponieważ w procesie podgrzewania (prażenia) tracimy wiele witamin i wartości odżywczych. Kasza niepalona ma odcień zielonkawy (naturalny).

W zależności od tego, czy ziarna są rozdrobnione wyróżniamy także kaszę grubą i łamaną. Gruba kasza prażona jest brązowa – od jasnego do ciemnego odcienia. Natomiast łamana jest brązowo biała (widać wnętrze ziaren).

Możemy też spotkać się z kaszą krakowską, którą można pomylić z jęczmienną. Jest to rodzaj najbardziej rozdrobnionych ziaren gryki, które w procesie polerowania tracą sporo składników odżywczych. Można ją przyrządzać zarówno na słono jak i słodko.

 

Gotujemy kaszę gryczaną…

W zależności od tego w jakiej formie nabędziemy kaszę gryczaną różny będzie sposób jej gotowania. Najprostszym (choć przeze mnie nie polecanym) sposobem jest zakup kaszy w foliowych torebkach i gotowanie jej w tych torebkach. Wystarczy wtedy wrzucić woreczek z kaszą na wrzątek, lekko osolić i gotować około 20 minut (czasem dłużej), po czym odcedzić i wysypać z woreczka.

Jednak ja preferuję gotowanie w sposób tradycyjny – na sypko, bez folii (nawet jeśli kupię w woreczkach to wysypuję, bo ma wtedy zdecydowanie lepszy smak i nie klei się, jak w przypadku gotowania w torebkach). Wymaga to zdecydowanie więcej zachodu, ponieważ trzeba kaszy pilnować, aby się nie przypaliła i doparować tak, aby była sypka.

Ziarna kaszy wrzucamy do wrzątku w proporcji 1:2 (na jedną szklankę kaszy przypada 2 szklanki wody). Zagotowujemy i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu, aż ziarna wchłoną wodę (należy pilnować, by kasza się nie przypaliła). Następnie garnek owijamy kocem lub gazetą, by jak najmniej oddawał ciepło (można też wstawić do lekko nagrzanego piekarnika, pod warunkiem, że nie ma elementów, które mogą się stopić) i pozostawiamy aż „dojdzie”, czyli się uparuje :-)

Aby przyspieszyć proces gotowania można ziarna namoczyć w wodzie (tak by tylko ją zakryła) i odstawić na kilka godzin. Następnie ponownie zalać wodą i gotować pod przykryciem na małym ogniu (wtedy nie trzeba jej doparowywać, chyba że zaraz po zagotowaniu wody zestawimy kaszę i wtedy schowamy pod kołderkę). Ten sposób polecam osobom zapracowanym, ponieważ namoczyć można na noc lub rano przed wyjściem do pracy, by następnego dnia w szybszym tempie przygotować obiad po powrocie do domu.

Zastosowań w potrawach jest mnóstwo: może być podawana samodzielnie z sosem i surówką lub jako dodatek do dań mięsnych i wegetariańskich. Świetnie sprawdza się również w roli farszu, np. do pierogów, naleśników.

Oto moje 3 propozycje na obiad z kaszą gryczaną. Wszystkie mają słodki akcent – śliwki węgierki ;-)

 

Potrawka z kurczaka z kaszą gryczaną i węgierkami – potrawa jednogarnkowa

Królowa wśród kasz - gryczana
1 cała pierś kurczaka
2 torebki kaszy gryczanej (200g)
10-15 śliwek węgierek
1 puszka kukurydzy
2 szklanki wrzątku
1/2 kostki rosołowej
2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej
1 płaska łyżeczka papryki ostrej mielonej
2 łyżeczki szałwii
1 czubata łyżeczka lubczyku
1 płaska łyżeczka oregano
1 płaska łyżeczka ziół prowansalskich
1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
2-3 łyżki oleju

Pierś kurczaka myjemy, oczyszczamy z błon i kroimy w kostkę (niezbyt małą). Kukurydzę odsączamy z zalewy (nie do końca - zostawiamy odrobinę). Śliwki dzielimy na połówki i pozbawiamy pestek.

Na patelni (najlepiej z grubym dnem) mocno rozgrzewamy olej, wrzucamy kawałki kurczaka i obsmażamy z każdej strony, jednocześnie dodając przyprawy. Następnie wsypujemy kaszę, dolewamy 2 szklanki wrzątku, dodajemy pół kostki rosołowej, mieszamy i przykrywamy patelnię. Dusimy na małym ogniu do czasu, aż kasza będzie miękka i sypka (około pół godziny). Dodajemy kukurydzę z odrobiną zalewy i śliwki, mieszamy i podgrzewamy jeszcze chwilę (około 3-5 minut), po czym wyłączamy gaz i zostawiamy pod przykryciem na około 10 minut - aby smaki się przegryzły, a śliwki bardziej zmiękły. Natkę pietruszki możemy też posiekać i dodać do potrawy (na sam koniec).

Gotowe ;-)

 

Śliwkowo-paprykowe pałki z kaszą gryczaną

 Królowa wśród kasz - gryczana

4 pałki kurczaka
2 łyżki powideł śliwkowych
1 torebka kaszy gryczanej
1 papryka czerwona
3 łyżki ciemnego sosu sojowego
2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej
1 płaska łyżeczka ostrej papryki mielonej
1/2 łyżeczki pieprzu
1 płaska łyżeczka przyprawy do kurczaka
1 płaska łyżeczka kminku
1 płaska łyżeczka szałwii
2 łyżki soli

Pałki myjemy i zanurzamy w wodzie z solą na minimum 1 godzinę (najlepiej na całą noc). Paprykę myjemy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w cienkie paseczki.

Powidła, sos sojowy i przyprawy mieszamy. Przygotowujemy naczynie, w którym będziemy piec - dno smarujemy 1,5 łyżki marynaty. Pałki odsączamy z wody, układamy na marynacie w naczyniu, pokrywamy pozostałą marynatą i posypujemy pokrojoną papryką. Odstawiamy na około pół godziny. Formę przed pieczeniem przykrywamy folią aluminiową - błyszczącą stroną do mięsa. Pieczemy 1 godzinę w temperaturze 180 stopni, następnie zdejmujemy folię, mieszamy - aby pałki znalazły się na wierzchu i dopiekamy jeszcze około 10 minut, do zrumienienia skórki.

Kaszę gryczaną przygotowujemy na sypko wg przepisu na opakowaniu. Pałki podajemy z kaszą, dekorujemy świeżą natką pietruszki.

 

Kąski kurczaka w słodko-kwaśno-ostrym sosie

Królowa wśród kasz - gryczana
1 duża pierś kurczaka
1 mały słoiczek (190g) dżemu śliwkowego
2 torebki kaszy gryczanej
10 łyżek pikantnego keczupu
1 cebula biała
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka szałwii
1 płaska łyżeczka pieprzu mielonego
3 łyżki oleju do smażenia

Pierś kurczaka myjemy, oczyszczamy z błon i kroimy w dość duże kawałki - dużą kostkę. Cebulę obieramy, siekamy, czosnek obieramy, ale nie kroimy na mniejsze kawałki.

Na patelni rozgrzewamy olej - musi być bardzo gorący! Wrzucamy kawałki kurczaka i krótko obsmażamy obracając z każdej strony) - chodzi o to, aby ściąć z zewnątrz i zamknąć pory (trwa to 1-1,5 minuty). Odsączamy z tłuszczu i przekładamy do naczynia żaroodpornego.

Na pozostałym na patelni oleju złocimy cebulę, dorzucamy czosnek, dodajemy keczup, dżem i przyprawy. Dusimy razem pod przykryciem około 5 minut, co chwila mieszając. Ugotowanym sosem polewamy kurczaka i przykrywamy naczynie.

Całość pieczemy około 60-70minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Kaszę gryczaną przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu. Kąski podajemy z kaszą, polewamy sosem. Dekorujemy świeżą natką pietruszki.

Ewa Wojtaszko 18.06.2015 14:33
gryczana,to moja ulubiona kasza :)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak