No kto nie lubi muffinek, no kto? A kto nie lubi czekolady, no kto? Ja osobiście jeszcze takiej osoby nie poznałam :) Muffinki zazwyczaj najlepsze są od razu po upieczeniu, jeszcze trochę ciepłe. Te, dzięki dodatkowi kremowego banana, dłużej zostają świeże i uroczo wilgotne w środku. Na długą podróż wprost idealne…
Muffinki czekoladowo- bananowe
Składniki:
3 bardzo dojrzałe banany
50g roztopionego masła
2 jajka
50g cukru
225g mąki pszennej
3 łyżki ciemnego, gorzkiego kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Wykonanie:
Banany należy rozgnieść widelcem, i nie przerywając ugniatania dodajemy jajka i masło a na sam koniec cukier. W drugiej misce mieszamy przesianą mąkę z kakao, dodajemy sodę oczyszczoną, dokładnie mieszamy i przesypujemy do miski z masą bananową. Zawartość obu misek mieszamy ze sobą, ale niezbyt dokładnie, powinny pozostać grudki.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, do wgłębień w blaszce muffinkowej wkładamy papilotki, Ciasto przekładamy do papilotek wypełniając je do 2/3 wysokości. Pieczemy ok. 15 minut, aż babeczki ładnie wyrosną.
Przepis na 12 muffinek.
Smakowały wszystkim, ale wcale mnie to nie zdziwiło, bo przepisy Nigelli nie zawodzą ;-)