Miało być wizytowo, to i jest. A miało być ze śliwkami - bo tak sobie zamarzyłam - to i było. Było... Tak więc wizyta w sadzie zaowocowała szybkim i jakże skutecznych ciachem. Nieprawdopodobne, ale zjedzenie tego ciasta zajęło chwilę. Wszystko się jakoś tak ze sobą pięknie związało... Zadany temat, który trafił tym razem w sedno. Tylko nie sądziłam, że pokłosie tego przedsięwzięcia będę zbierała, aż się Panom nie znudzi. Dzisiaj powtórka. A ja chciałam coś innego... z tymi śliwkami, bo kupiłam ich sporo. Bo gdyby coś nie wyszło, to mam szansę inaczej. Ale wyszło. I to jak...
Trudno, żeby ucierane ze śliwkami nie wyszło. Ale to jest wyjątkowo delikatne. Poza tym zachęcam do połączeia śliwek z cynamonem. Czy ja wspominałam, że nie przepadam za jabłecznikami z tą przyprawą? Ale śliwki... Śliwki i cynamon to marzenie. W zasadzie to taka mała cukrowo-cynamonowo-cytrynowa posypka, która w czasie pieczenia stworzyła prawie niewidoczną, lecz delikatnie wyczuwalną skorupkę. Jeszcze tylko jedna informacja - śliwek weszlo mi 9, ale były to duże śliwki. Standardowych węgierek wejdzie z pewnością więcej, i proszę wziąć to pod uwagę. Ciasto polecam bardzo gorąco. Nie zawiedziecie się ani smakiem, ani wyglądem.
Ciasto ze śliwkami
Ciasto:
12,5 dag miękkiego masła lub margaryny,
10 dag cukru,
2 jajka,
15 dag mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
szczypta soli.
Dodatkowo:
9 dużych śliwek,
1 czubata łyżka cukru,
cynamon,
sok z cytryny.
Tortownicę średnicy 22 cm natłuścić i wysypać bułką tartą (używam często do tych celów wysuszonych resztek ciasta biszkoptowego lub drożdżowego - potłuczonych w moździerzu ;]). Śliwki umyć, osuszyć, przekroić na połówki usuwając pestki. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia i solą.
Masło lub margarynę utrzeć na krem razem z cukrem, dodać po jednym jajka, za każdym razem rozcierając je bardzo dokładnie. Na końcu dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i solą.
Ciasto przełożyć do tortownicy i na wierzchu rozlożyć połówki śliwek, układając je skórką do góry. Śliwki delikatnie wcisnąć w ciasto.
Posypać z wierzchu cukrem i delikatnie cynamonem, po czym skropić odrobiną soku z cytryny - naprawdę odrobiną.
Piec ok. 45-50 minut w temp. 180°C. Lekko ciepłe rozpływa się błyskawicznie.