Dziś zaproponuję kruche babeczki w wersji słodkiej i dwa wypełnienia do wyboru.
Składniki:
100g masła
250g mąki
50g cukru
Łyżeczka cukru waniliowego
Jajko
Łyżeczka proszku do pieczenia
Wykonanie:
Miękkie masło siekamy i dodajemy mąkę z cukrem zwykłym i waniliowym oraz jajko. Wszystkie składniki zagniatamy aż powstanie gładka masa. Ciasto odkładamy na 30 minut do lodówki.
W tym czasie foremki do pieczenia babeczek smarujemy tłuszczem i obsypujemy mąką.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy w miarę cienko i przekładamy do foremek. Nakłuwamy dokładnie widelcem- dzięki temu babeczki nie będą rosły.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez ok. 15 minut.
Ostudzone babeczki wypadałoby czymś nadziać :) Takim najprostszym wypełnieniem jest zwykła, ubita śmietanka kremówka (30% lub 36%) i ulubione owoce, np. jagody, maliny, borówki amerykańskie, czy jeżyny. To ostatni gwizdek na świeże owoce w tym roku, należy się śpieszyć. Śmietanę przed ubiciem można odrobinę posłodzić cukrem pudrem, ale, jeżeli owoce są słodkie to nie jest to konieczne.
Moją drugą propozycją, już całoroczną, jest nadzienie z kaszy manny.
Składniki:
MASA:
½ l mleka
½ szklanki kaszy manny
100g masła
50g cukru pudru
POLEWA:
50g gorzkiej czekolady
2 łyżki mleka
Wykonanie:
Mleko podgrzewamy, do gotującego się mleka wsypujemy kaszę i gotujemy na maleńkim ogniu ciągle mieszając, aż kaszka zgęstnieje. Następnie odstawiamy do ostudzenia.
Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem za pomocą miksera. Ciągle ucierając dodajemy po łyżce ostudzonej kaszy. Miksujemy do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Odstawiamy na godzinę do lodówki.
Czekoladę łamiemy na kawałki, wrzucamy do szklanej miseczki, dolewamy mleko i stawiamy miseczkę na garnku z gotującą się wodą. W ten sposób czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Do ostudzonych babeczek nakładamy masę z kaszy manny i dowolnie ozdabiamy polewą czekoladową.