Wspólna zabawa,wspólne gotowanie.

.....zresztą tradycja pieczenia ciasteczek u cioci pozostała do dziś,choć siostra ma już swoje dziecko.
Moje niejadki potrafią nie odstępywać mnie na krok, zwłaszcza lubią siedzieć w kuchni. Wogóle ta nasza kuchnia to ma jakiś urok w sobie,bo goście od razu sie w niej zasiadają,zamiast w wyszykowanym przeze mnie salonie.
Nawet specjalnie dzieci nie przeganiam z kuchni,bo przecież sama się nauczyłam gotować właśnie mamę obserwując. I choć nieraz wychodzi więcej przeszkadzania niż pomagania to jenak im pozwalam. Do sprzątania już zostaję sama i to już mi mniej pasuje....

Teraz,gdy chodzę do pracy popołudnia są nasze. Nie ma nic lepszego jak zaszyć sie w domu,spokojnie pogadać co u kogo się działo....
Mogę mieć nieposprzątane,mogę wrócić zmęczona.....nie liczy się nic,tylko nasz czas!
Najchętniej niejadki robią muffinki. Uwielbiają je wcinać i prześcigają się,kto pierwszy obierze babeczkę z papierka... :)


MUFFINKI Z OWOCAMI

Przepis pochodzi z książki kucharskiej dla dzieci autorstwa Beaty Lipov pt. "Dzieciaki do kuchni"

Potrzebujemy:

~2 szklanki mąki,
~1 łyżkę proszku do pieczenia,
~pół łyżeczki soli,
~pół szklanki cukru,
~1 jajko,
~1 szklanka mleka,
~1/4 kostki masła,
~1 szklanka jagód

W misce mieszamy mąkę,proszek do pieczenia,sól i cukier. Masło roztapiamy w rondelku,pozostawiamy do ostudzenia. Do innej miski wbijamy jajko,dolewamy mleko i mieszamy. Do składników sypkich wlewamy jajko z mlekiem i rozpuszczone masło,dobrze mieszamy wszystkie składniki. Dodajemy jagody i jeszcze raz mieszamy. Wypełniamy foremki (około 3/4 objętości). Pieczemy 25 minut w temperaturze 200 stopni. Polewamy polewą czekoladową według własnego przepisu. Można je robić z innymi owocami np. malinami,truskawkami lub jabłkami.





Zniknęły w oka mgnieniu a dzieci pękały z dumy,że wszystkim tak smakowało!

W przedszkolu panie też wymyślają rózne zajęcia i tak oto powstała "Sałatka Przedszkolaka"

Składniki to to,co dzieci lubią najbardziej,czyli szynka,jajko na twardo,majonez. Ale i przekradły się tu takie składniki,których dzieci nie lubią jak np. groszek i papryka.
Okazuje się bowiem,że gdy się samemu coś zrobi to smakuje jak tralala!
Jest sposób na niejadka... :)

Przymierzając się do Świątecznych wypieków zrobiliśmy coś jeszcze,ale o tym będzie jutro :)