Zdrowie:
Wątróbka zawiera najbardziej wartościowe białka, sole mineralne (zwłaszcza żelazo), witaminę A, prawie wszystkie witaminy z grupy B i trochę witaminy C.
W 100 g wątróbki znajdziemy ponad połowę dziennej dawki witaminy PP, która bierze udział w przemianie białek, tłuszczów, węglowodanów, a także utrzymuje w dobrym stanie nabłonek skóry, przewodu pokarmowego i układu nerwowego. Co ważne, rozszerzając naczynia krwionośne, witamina ta usprawnia funkcjonowanie mózgu.
Kulinarnie:
Do celów kulinarnych najlepsza jest wątróbka cielęca, wieprzowa i z drobiu.
Wątroba wołowa idealnie sprawdzi się do pieczenia.
Dobrze jest ją wymoczyć w mleku, aby nabrała jasnej barwy. Szczególnie ważne jest to przy sporządzaniu pasztetów.
Natomiast solenie powinno odbywać się dopiero po usmażeniu, ponieważ inaczej mięso stwardnieje.
Wątróbka długo smażona i wcześniej solona stanie się sucha, szara i ogólnie - niesmaczna.
Wątróbka nie dla wszystkich:
Po mimo zdrowych aspektów wątróbki nie powinny spożywać jej osoby mające problemy z wysokim cholesterolem.
Wątróbki powinny też unikać kobiety w ciąży i te, które w najbliższym czasie ją planują. Dostarcza bowiem zbyt dużej ilości witaminy A, której nadmiar (zwłaszcza w początkowym okresie ciąży) może być przyczyną wad rozwojowych u dziecka.
Przepis:
Poniżej przedstawiam przepis na smaczną wątróbkę po wiedeńsku.
Stanowi on wyjątek dotyczący solenia.
800g wątróbki (użyłam drobiowej, ale zalecana jest cielęca)
1 szklanka mleka
sól
Panierka:
1 łyżka mąki pszennej
1 jajko
bułka tarta
Dodatkowo:
masło do smażenia
Wątróbkę namoczyć (około 30-40 minut) w mleku, a następnie osuszyć, ściągnąć błonę i pokroić w plastry.
Każdy plaster posolić i kolejno dokładnie obtoczyć w mące, jajku oraz bułce tartej.
Smażyć (8-12 minut) na rozgrzanym maśle - z obu stron.