Celem obchodów tego dnia jest pogłębianie świadomości każdego z nas na temat globalnych problemów - związanych z żywnością i wzmocnienie poczucia solidarności w walce z głodem, niedożywieniem oraz ubóstwem.
Aktualnie Światowy Dzień Żywności obchodzony jest co roku, również w wielu polskich miastach.
Z tej okazji organizowane są liczne akcje i imprezy, których zadaniem jest uzmysłowienie ludziom - jak wielki jest problem głodu i niedożywienia w wielu krajach świata.
Wtedy możemy się dowiedzieć co zrobić, aby nie marnować jedzenia i opowiedzieć sobie na baaardzo ważne pytanie: Dlaczego marnujemy jedzenie?
Problem głodu jest nie tylko widoczny w krajach trzeciego świata, ale ujrzymy go również w Polsce.
Cóż, jedni ludzie mają mało jedzenia, inni nadmiar i takie są realia, iż cała nadwyżka żywności jest zmarnowana.
Co zrobić, aby żywność nie była wyrzucana?
(Pamiętajcie, że to także wyrzucane pieniądze!)
To bardzo proste!
Zacznijmy od zmiany naszych nawyków.
Może warto choć odrobinę zaplanować swój jadłospis, czy kupować z głową i minimalnym dystansem?
Zwracajmy uwagę na daty ważności, nie łapmy się na atrakcyjne triki marketingowe i nauczmy się prawidłowego przechowywania oraz gospodarowania żywnością.
Poniżej przestawię Wam kilka - mam nadzieję, że przydatnych przepisów.
1. Pizza z chleba
Super szybki pomysł na smaczną przekąskę i wykorzystanie nadmiaru pieczywa.
Dodatki, które znajdą się na pizzy to rzecz indywidualna. Podałam przykładowe.
(1 mała pizza; około 17 cm średnicy)
60g-100g czerstwego pieczywa (chleb, bułki; świeże też się nadaje, ale to w ostateczności)
mleko do namoczenia pieczywa
1 jajko (małe)
sól, pieprz
Dodatki:
2-3 łyżki sosu pomidorowego
15g żółtego sera
30g szynki
suszone pomidory
szczypiorek
prażona cebulka
Dodatkowo:
ulubiony sos
Pieczywo rozmoczyć w mleku, odcisnąć i wyrobić z jajkiem.
Doprawić do smaku.
Masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec 30 minut w 180 stopniach.
Po tym czasie ciasto posmarować sosem pomidorowym, posypać startym serem, położyć kawałki szynki, suszonych pomidorów i ponownie wstawić do piekarnika na 10 minut.
Gotową pizzę można podawać z posiekanym szczypiorkiem, prażoną cebulką i innymi ulubionymi dodatkami.
2. Pieczony kurczak z rosołu
To świetny pomysł na wykorzystanie kurczaka, jeśli po ugotowaniu zupy nie macie co z nim zrobić, a taki gotowany Wam się przejadł lub za nim nie przepadacie.
Nie będę Wam podawała dokładnych proporcji, więc dostosujcie je sami do własnych potrzeb.
kurczak ugotowany w rosole (dowolne części)
rosół
przyprawa do kurczaka (ja zazwyczaj ją mieszam z bułką tartą w proporcji 1:1)
Ugotowanego kurczaka należy dokładnie obtoczyć w przyprawach i następnie przełożyć do naczynia żaroodpornego.
(Bez różnicy, czy kurczak będzie bezpośrednio z rosołu, czy spędzi noc w lodówce.)
Całość zalać rosołem i wstawić do rozgrzanego piekarnika.
(Rosół powinien sięgać mniej 1/3 wysokości mięsa.)
Piec około 25-30 minut w 180 stopniach, aż skórka będzie zarumieniona.
3. Pudding z chałki/drożdżówki
Efekt może przerosnąć wszelkie oczekiwania.
Idealnie smakuje na ciepło, jak i po ostygnięciu.
Teraz się zastanawiam - czy nie upiec hurtowej ilości ciasta drożdżowego, aby później powstał z niego kolejny, podobny deser!
300g lekko suchej drożdżówki (może być chałka lub inne słodkie pieczywo)
3 łyżki masła
200g śmietanki 30%
1 kubeczek mleka (tego po śmietance)
3 jajka
1 łyżka cukru wanilinowego
1 garść żurawiny
50 ml rumu (użyłam białego wina wytrawnego)
Dodatkowo:
2-3 łyżki cukru
Żurawinę zalać odrobiną alkoholu i chwile podgrzać (np. w mikrofalówce), aby szybciej wchłonęła płyn.
Drożdżówkę pokroić w kromki (o grubości 1 cm) i posmarować masłem.
Kromki ułożyć (tak, by na siebie nachodziły) w naczyniu żaroodpornym i posypać żurawiną.
Mleko, kremówkę, cukier wanilinowy, jajka i resztę alkoholu dokładnie zmiksować i przelać na pieczywo.
Całość odstawić na 10-15 minut, aby bułka wchłonęła część płynu i nie była sucha.
(Kromki lekko można podociskać.)
Po tym czasie wierzch posypać cukrem.
Piec około 30 minut 180 stopniach.
Po upieczeniu odczekać 10 minut i można podawać.
Pudding dodatkowo posypałam płatkami czekolady oraz różową czekoladą.
4. Placki z jajek i żółtego sera
Koniecznie musicie spróbować, bo są na naprawdę obłędne!
Aha, i od razu zróbcie podwójną, a nawet potrójną porcję, bo nie zorientujecie się kiedy wszystkie znikną - w zadziwiająco ekspresowym tempie.
(9 sztuk)
2 jajka
25g mąki pszennej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1 szczypta pieprzu (solidna)
75g żółtego sera
Dodatkowo:
olej do smażenia
Jajka zmiksować z mąką, proszkiem do pieczenia i przyprawami.
Masę połączyć z uprzednio startym (na średnich oczkach tarki) serem.
Na patelni rozgrzać sporą ilość oleju i za pomocą łyżki stołowej wykładać niewielkie porcje ciasta.
Placki smażyć (na średnim ogniu) z obu stron.
(Powinny być zarumienione.)
Odsączyć z nadmiaru tłuszczu - na ręczniku kuchennym.
