Ostatni chyba w tym roku grill w naszym ogrodzie i ...... zielony sos w roli głównej. :)
Chciałabym wrócić do weekendu i naszego pożegnania z wakacjami. Zrobiliśmy imprezkę. Choć chcieliśmy zaprosić tylko kilka osób to wyszło jak zwykle: 15 osób dorosłych i 9 dzieci.
Główną rolę na stole odgrywał mój zielony sos. Podstawą sosu jest zielona pietruszka i świeża bazylia. Dodaję do niego także to,co akurat mam w kuchni czyli np. miętę i koperek. Miksujemy całą zieleninę z czosnkiem. Uzyskaną papkę doprawiamy octem balsamicznym i solą i wszystko zalewamy oliwą z oliwek.
Zrobiłam sałatkę a'la grecką i polałam właśnie nim. Niestety zdjęcia nie zdążyłam zrobić,bo zniknęła w mgnieniu oka!
Wykorzystałam go do przygotowania cukini na grilla... Przydał się też do moich pomidorków z mozzarelą.
A dziś od rana w domu rozchodził się zapach zielonego sosu,a to za sprawą sałatki,jaką zrobił mąż: Bardzo prosty: -sałata lodowa -pomidor -zielone oliwki -kukurydza -zielony sos -odrobina Kucharka.
Sałatę strzępimy rękami,dodajemy resztę składników i polewamy zielonym sosem. Do smaku można dodać odrobinę Kucharka. Mieszamy i gotowe! Polecam!
Jeszcze trochę sosu stoi w lodówce i napewno się przyda....
P.S. Goście zadowoleni,najedzeni,posiedzieli do późnej nocy.....wakacje pożegnane,lecz lato niech zostanie....
Twoja przeglądarka jest nieaktualna
Zalecamy zaktualizowanie przeglądarki do najnowszej wersji lub pobranie innej.
Jeśli chcesz, nadal możesz korzystać ze strony, ale niektóre z jej funkcji mogą nie działać.