Moje miejsca

Od dłuższego czasu dręczyła mnie myśl, gdzie można by zaprosić znajomych na dobrą kawę lub czekoladę w przyjemnej atmosferze lub zjeść coś godnego polecenia za dość niskie kwoty, takie powiedzmy… studenckie. Bo to jednak wstyd kiedy ktoś pyta o coś wartego uwagi a jedyne co przychodzi do głowy to sieciówy ze znanymi logo.
W związku z tym pragnę zaproponować Wam odwiedzenie a co za tym idzie – przetestowanie kilku ciekawych miejsc. Będą to miejsca różne – od takich, gdzie można przy kawie poczytać książkę, zagrać w grę planszową, aż po takie, gdzie można zjeść w miłej atmosferze zagraniczne dania.
Pierwszym lokalem jaki pragnę Wam zaproponować, jest kawiarenka mieszcząca się w okolicy Starówki. W każdym razie niedaleko tych wszystkich, zazwyczaj zbyt drogich lokali mieszczących się od palmy po Kolumnę.
Jest to kawiarenka dla osób, które nie boją się prostych wnętrz, które lubią poczytać, pograć w co najmniej kilka gier planszowych, posłuchać przyjemnej muzyki i rozkoszować się pysznościami.
Trudno mi napisać cokolwiek więcej… To miejsce trzeba poczuć i zasmakować. Prowadzi je bardzo sympatyczna pani Gabrysia, a jej pomocnicy również mocno przyczyniają się do budowania domowej atmosfery tego miejsca. Warto tu wpadać najlepiej bez okazji, ale jeśli potrzebne są komuś większe atrakcje, to kawiarenka organizuje wernisaże, spotkania, spontaniczne akcje, koncerty, wymienialnie ubrań i nietrafionych prezentów gwiazdkowych, mnóstwo inicjatyw dla dzieci i wiele, wiele innych pozytywnych akcji.
A co ze stroną kulinarną? Otóż oprócz standardowych napojów kawiarenka ma do zaoferowania także wiele różności, które co chwilę pojawiają się w nowych odsłonach. Dużo by pisać, ale wśród rzeczy, które po prostu trzeba spróbować z pewnością znajduje się:
uwielbiana przez bywalców pasta avocado
smakowita pasta groszkowa
wyborne brownie
pączki z miodem
muffiny bananowo-malinowe
czekoladowe ciasteczka owsiane
mus czekoladowy
napój imbirowy (!)
lemmoniada
bakłażan w cieście z salsą pomidorową
fritata z porem, ziemniakami i szynką
placki imbirowe z bananem
Niestety do tej pory dane mi było skosztować tylko niewielkiego wycinka tych pyszności…
Czy zatem chcecie poznać gdzie znajduje się owo miejsce?
Nie powiem, że jest to zadanie łatwe, ale może bardziej, że jest to zadanie dla wytrwałych, albowiem jakiś niedobry krasnoludek pozamieniał literki na znaczki. Zatem jeśli chcesz poznać rozwiązanie, musisz odpowiedzieć na kilka pytań a potem odrobinę pogłówkować:)
Obiecuję, że rozwiązanie się opłaci…
Dodam, że nie mam z kawiarenką żadnych powiązań rodzinnych ani nawet nie poznałam bliżej nikogo z obsługi, więc jest to propozycja dla chętnych większych wrażeń kulinarnych i… towarzyskich. Nic więcej:)
Kawiarenka prowadzi oprócz strony internetowej, z której pochodzą plakaty, również blog. Zresztą też warty uwagi.
Oto i zagadka:
A tu tylko kilka podpowiedzi, jakie zgodził się udzielić krasnoludek:)