Dla mnie to trochę smak dzieciństwa. Moja babcia suszyła miętę i robiła nam z niej herbatę.
Świeżą dorzucała do napojów, latem na ochłodę była wspaniała!
Przyznam,że jest to jedyna jadalna roślina rosnąca w moim małym ogrodzie. Tym bardziej chętnie zaglądam do zakątka,w którym rośnie. Dziś zebrałam ostatnich kilka listków i od razu dorzuciłam do mojego soku z pietruszki.
Natkę pietruszki miksujemy z 1,5 cytryny i 80 gram cukru. Można dodać właśnie miętę i kostki lodu. Po zmiksowaniu dolewamy ok.1 litra wody i mieszamy!
Gotowe!
Jakże pyszne i zdrowe!
Resztę mięty powiesiłam do suszenia.
Już czuję ten smak miętowej herbaty.....niejadki moje nauczyły się pić takową w przedszkolu,więc tym bardziej chętnie im zaparzę...