KARNAWAŁOWO - PĄCZKI – NAJLEPSZE!

SKŁADNIKI:
( 25 szt )
* mąka tortowa – 500 g
* świeże drożdże – 50 g
* żółtka – 4 szt
* cukier – 3 czubate łyżki
* cukier wanilinowy – 1 łyżka
* jajko – 1 szt
* masło – 50 g
* mleko 3/2% – 250 ml
* sól – 1 szczypta
* spirytus – 2 łyżki
DODATKOWO:
* marmolada truskawkowa
* tłuszcz do smażenia
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
UWAGA!
Wszystkie składniki muszą zostać wcześniej wyciągnięte z lodówki i posiadać temperaturę pokojową.
Do miseczki wlewamy ciepłe( ale nie gorące! ) mleko, dodajemy pokruszone drożdże, 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru.
Mieszamy, wkładamy miseczkę do garnka z gorącą wodą i odstawiamy na ok. 15 minut.
Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy sól i cukier wanilinowy.
Jajko i żółtka ucieramy na puszystą, biała masę z resztą cukru.
Do miski z mąkę wlewamy rozczyn drożdżowy, mieszamy drewnianą łyżką, dodajemy ubite jajka i jeszcze raz dokładnie mieszamy.
Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto.
Do wyrobionego dodajemy roztopione i ostudzone masło oraz spirytus, ponownie dokładnie zagniatamy.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok.1-1,5 godz.
Ciasto które podwoiło swoją objętość wyciągamy na stolnicę, jeszcze chwilę wyrabiamy i wałkujemy na ok. 1,5 cm.
Szklanką wycinamy pączki i układamy na podsypanej mąką stolnicy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. 40 minut – w tym czasie ciasto musi mocno wyrosnąć!
W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz ( ja smażę na oleju ) do odpowiedniej temperatury – jest to ok. 180C.
Delikatnie wrzucamy pączki i smażymy z dwóch stron na złoto, odsączamy na papierowym ręczniku.
Lekko wystudzone nadziewamy marmoladą ( ja używam do tego szprycy cukierniczej ).
Oblewamy dużą ilością lukru ( cukier puder + sok z cytryny + woda ) lub obsypujemy cukrem pudrem!
Pycha!