Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Fougasse provençale

Fougasse to typowy dla południowej Francji podpłomyk, ażurowo ponacinany, przypominający swoim wyglądem listek. Smaczny, choć nie ukrywam, że ciepły jest rewelacyjny. Pachnący na całej klatce schodowej... choć nie dla aromatu go robię, bo pewnie by mi się chciało.

Włosi mają focaccię, Grecy pitę, Turcy pide, my podpłomyki a Francuzi pyszne fougasse.

Fougasse provençale (czyt. fugas prowęsal) jest z dodatkiem ziół prowansalskich - bardzo aromatycznych. To dzisiejsze dodatkowo jest z boczkiem, ale można dodać do ciasta różne składniki. Wyborne jest z suszonymi pomidorami (ale to kiedyś...) i zupełnie inaczej smakuje po dodaniu innych ziół. A dodać można majeranek, oregano, tymianek (mój ulubiony), estragon czy cząber. Uwielbiam też ze świeżym i tylko świeżym rozmarynem. Dodam, że prócz tymianku, suszonych pomidorów i rozmarynu - reszta i dla mnie jest nieznana.

 

Dzisiejszy przepis znów uzyczony z kolejnej ulubionej stronki, gdzie nie tylko czerpię pomysły własne, ale i po prostu robię tak jak Deb. No może nie trzymam sie ściśle wszystkiego (robię tak, aby mnie było wygodnie), niemniej jednak efekt zawdzięczam jej. Nie mówiąc o samym pomyśle...

 

Źródło: Smitten Kitchen

Fougasse provençale 


Fougasse provençale

4 sztuki

      2 op. drożdży instant,
125 ml ciepłej wody,
  20 dag boczku,
375 ml wody (1,5 szkl.),
    1 łyżka ziół prowansalskich
  70 dag mąki tortowej,
  15 dag mąki pszennej razowej,
    2 skąpe łyżeczki soli.

   Drożdże rozpuścić w miseczce w ciepłej wodzie (125 ml) i odstawić.
Boczek pokroić w małą kostkę i zrumienić na patelni. Wyjąć łyżką cedzakową i osuszyć na ręczniku papierowym. Do miseczki odłożyć 4 łyżki wytopionego tłuszczu i schować do lodówki. Jeśli nie będzie go na tyle to można resztę uzupełnić masłem. Ponieważ kupuję chudy boczek, z którego tłuszczu nawet 1 łyżki nie było - uzupełniłam całość oliwą, podgrzałam leciuteńko na tej patelni i zlałam. Nie dawałam do lodówki, bo i tak całość pozostałaby płynna.
   Zagotować 3/4 szklanki wody w rondelku i wsypać do wrzątku zioła prowansalskie. Przykryć i odstawić na 15 minut do naciągnięcia. Dolać resztę zimnej wody.
   Mąki przesiać do miski i dodać tłuszcz spod boczku. Dokładnie wymieszać palcami. Dodać sól, wodę z ziołami i zaczyn. Zagnieść gładkie i sprężyste ciasto. W razie potrzeby dodać odrobinę wody lub mąki. Ja oczywiście całość wymieszałam w robocie wielofunkcyjnym przy użyciu plastikowych noży. Można i maszynie do chleba. Gotowe ciasto zagnieść w kulę i wsadzić do naoliwionej miski, delikatnie obtoczyć tak, aby całe ciasto było pokryte oliwą, przykryć folią spozywczą i odlożyć do wyrośnięcia na 1 godzinę. Powinno podwoić swoją objętość.
   Wyjąć ciasto na blat, odgazować (nacisnąć dłonią powierzchnię, aby uszedł z ciasta nadmiar powietrza) i dodać boczek. Całość zagnieść, aby boczek równomiernie się rozłożył w całym cieście po czym znów wsadzić do miski i pod przykryciem odstawić na 10 minut.
   W tym czasie przygotować 2 blachy do pieczenia wykładając je podkładkami do pieczenia lub pergaminem.

Fougasse provençale


Ciasto wyłożyć ponownie na blat, podzielić na 4 równe części i każdą z nich wyciągnąć delikatnie wszerz i wzdłuż nadając górnej części owalny kształt. Podstawa powinna mieć ok. 20 cm. Nożem do pizzy zrobić w środku wzdłuż 2 nacięcia - to dolne znacznie większe. Z każdego boku zrobic dodatkowo pod skosem po 3 nacięcia. Znów całość lekko rozciągnąć na boki, aby dziurki stały się widoczne. Można to zrobić na blasze, ale jak ciasto przyklei się do pergaminu to nie będzie to takie proste. W każdym razie ciasto należy ułożyć na blasze tak, aby jeszcze drugi "listek" znalazł tam swoje miejsce. Z resztą ciasta powtórzyć operację. Blaszki z ciastem przykryć ściereczką i odłożyć na czas nagrzania się piekarnika, czyli minimum na 10 minut.
   Piec w temperaturze 220°C przez 20 minut.

borgia 03.03.2011 09:45
W Normandii jest przepięknie. Cudni ludzie, cudne domy, cudne sery (także i miejscowe)... Każdy życzliwy, uśmiechnięty. Wszędzie czysto (chodzi mi też o ulice i przydomowe ogródki, w których rosną np. liście laurowe). Byliśmy w niewielkiej, choć rozłożystej miejscowości, gdzie na sam widok otaczającego krajobrazu człowiek odpoczywał. Doszliśmy do wniosku, że to kraj szczęśliwych ludzi :).
czapata 27.02.2011 01:21
Super. Muszę spróbować, uwielbiam przysmaki kuchni francuskiej, zawsze marzyłam o wyjeździe tam, kupnie starego domu z wielką kuchnią:) i zajadaniu się serem :).

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak