Moja przygoda z biszkoptem zaczęła się kiedy postanowiłam (już kilka ladnych lat temu) sama upiec mojej małej córeczce tort na urodziny. Wyszukałam przepisu i robiłam zgodnie z zaleceniami, wszystko szło dobrze, nawet tuż po wyjęciu wyglądał bosko ale to nie trwało długo za chwilę zaczął opadać, powoli moja mina rzedła a on opadał, opadał i nie miał litości nad młodą matką i tylko boki stały... wtedy postanowiłam rozszyfrować to ciasto, co w przygotowaniu biszkoptu jest ważne. Oto moje spostrzeżenia i zarazem przepis na kakaowy.
Mąka dobra jest tortowa ale nie musi być najlepszej jakości, WAŻNE aby ją przesiać przez sitko,wtedy zrobi się bardziej sypka, taka napowietrzona. Tak oto wzięłam 3/4 szklanki mąki wymieszałam z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i 3 łyżeczkami kakao i wszystko razem przesiałam przez sitko.
Jajka nie robią różnicy czy są od szczęśliwej kury czy tej mniej z chowu klatkowego. Bierzemy 4 jajka oddzielamy białka od żółtek, do lekko ubitych białek wsypujemy 2/4 szklanki cukru i ubijamy tak długo , aż nie wyczujemy w ustach obecności cukru, bądzie całkowicie rozpuszczony, a białka będą robiły wrażenie że można je kroić nożem, dosłownie.WAŻNE dobrze ubite białka to szkielet biszkoptu przy dalszej jego obróbce. Żółtka miksujemy z 1/4 szklanki cukru do biąłości.
Łączenie też jest ważne do tego używam dość dużej łyżki drewnianej, najpierw do bialek dodaję 1/2 części ubitych żółtek, delikatnie mieszam aby rozżedzić sztywne białka, a następnie dodaję 1/2 cześci przesianej mąki, delikatnie mieszam i czynność tą powtarzam. WAŻNE nie wolno mieszać zbyt energicznie, bo wtedy niszczymy sztywność naszej masy, zbyt delikatne mieszanie może skończyć się tym, że będziemy mieli grudki mąki.
Po połączeniu produktów wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, rozsmarowywujemy równo, zwracamy uwagę aby ciasto dolegało do krawędzi.
Pieczenie: wkładam do piekarnika nagrzanego do 220 piekę tak około 12-15 min, następnie zmniejszam temperaturę do 190-200 całość pieczenia zajmuje mi od 30-35 minut.
Każdy ma inny piekarnik mój jest gazowy, i te czasy mam wypróbowane dla niego WAŻNE aby pierwsze minuty biszkopt piekł się w wyższej temperaturze, a pózniej w niższej tak wynika z moich obserwacji.
Bardzo będzie mi miło jeśli komuś pomogą moje spostrzeżenia w staniu się królem w pieczeniu ciasta biszkoptowego.
