Dzisiaj 2 rzeczy na raz. No bo...
Na pierwszu rzut pójdzie zapowiedziany ser, który jest bazą do wielu znakomitych potraw. Czy to pierogi, czy ciasta, czy też zwykłe twarożki - wszystko cieszy się u nas wielkim powodzeniem. Dzisiaj znowu inaczej nieco, ale naprawdę to nic trudnego. Zachęcam do zrobienia, bo smak zaskakuje bardzo pozytywnie. Pomimo pewnych "dziwności", które wcale przecież dziwne nie są.
Od razu zaznaczę, że nie nadaje się do tego żaden rozsypujący się i bardzo wilgotny ser. Doskonały jest w formie klina, ale muszę powiedzieć, że nie opłaca mi się robić jednej sztuki. Bo trochę na to trzeba czekać... Taki klinik po wyciągnięciu z opakowania też warto lekko osuszyć, bo wstępna obróbka "wyciśnie" z niego jeszcze trochę wilgoci. Można użyć w jednym większym kawałku, ale mniejsze łatwiej się kroi, no i śliczniej takie plastry wyglądają.
A do czego taki serek? A po co tyle czekać? To może od końca - ser musi przejść przyprawami i deczko się w nich zamarynować, chociaż może to określenie nie jest najlepsze. Zamacerować. O. Tak będzie lepiej... Trochę obeschnie, ale przyprawy będą do niego przyklejone na mur beton. Świetny do kanapek. I nie ma znaczenia czy z sałatą, czy wędliną, czy tez pomidorem. Może być i zwykla pajda z masłem i tym serem pokrojonym w plastry. Nie polecam solić, ale to oczywiście Wasz wybór. Można podać luzem. Na ładnym talerzyku do swojego chleba razem z nożem. Niech każdy sobie odkroi kawałek i zje. Można też i pokroić w plastry i takie właśnie na talerzyku rozłożyć polewając delikatną smużką oliwy.
Biały ser w ostrej posypce
50 dag białego zwartego sera (2 kliny lub większa kostka),
1 łyżeczka soli,
1 łyżka kminku Prymat,
10 ziaren ziela angielskiego Prymat,
1/2 łyżeczki cynamonu Prymat,
2 łyżeczki grubo mielonego pieprzu Prymat,
1 płaska łyżeczka płatków chili.
Na płaski talerz wysypać sól i dokładnie obtoczyć w nim ser. Odłożyć na ok. 15 minut, po czym delikatnie osuszyć papierowym ręcznikiem.
W tym czasie w moździerzu utłuc ziele angielskie i kminek. Dodać płatki chili i rozetrzeć całość, aby po prostu je pokruszyć. Wymieszać z pieprzem i cynamonem. Jeśli mamy ser w dwóch kawałkach, to lepiej mieszankę podzielić na 2 części - w każdym razie dokładnie obtoczyć w niej ser z każdej strony. Przełożyć na czysty talerzyk i wsadzić do lodówki na 3 dni. Nie przykrywać. Ruszać można, a nawet trzeba - codziennie przewracając na drugą stronę.
Ser pokroić w plastry i podawać luzem lub też owe plastry rozłożyć na kanapkach. Wyśmienicie do nich pasuje.
Druga rzecz... Nawiązując do pomysłu Ewy "Robert Sowa w mojej kuchni" pozwolę sobie na przyłączenie się do akcji. Bo w końcu co sobie zrobię, to będzie moje. Mam nadzieję, że Ewka mi wybaczy...
Na pierwszy ogień poszła u mnie zupa krem z cukinii z... białą czekoladą. Trochę bałam się reakcji mojego Współ... bo dziecię wiedziałam, że nawet nie tknie. Dostał swoją porcję bez czekolady, ale za to z grzankami. Też był zachwycony. Wracając jednak do sedna. Ciekawa byłam tak ogromnie połączenia słodyczy z niezmiernie delikatną cukinią. Wow! Połączenie niebanalne i zachwycające. Migdały dają taki chrupiący przerywnik... Uwielbiam. A mięta pomimo iż to tylko ozdoba, została wchłonięta wraz z pierwszą łyżką... Naprawdę pyszna zupa. Polecam gorąco.
Zupa krem z cukinii z białą czekoladą
