Jest wiele powodów, dla których kochamy wiosnę. Jednym z nich jest to, że nasz jadłospis po zimie staje się wyraźnie bogatszy. Produktem z cyklu „must have” mojego wiosennego menu bez wątpienia jest botwinka. Sezon na nią trwa od maja do końca lipca. Botwinkę warto jeść, ponieważ jest nie tylko pyszna, ale też świeża i zdrowa.
Botwinka a boćwina – czym się różnią?
Botwinkę bardzo często myli się z boćwiną. Wbrew pozorom są to dwa różne produkty. Jaka jest różnica między tymi warzywami? Botwinka to nic innego jak jadalne korzenie i młode liście buraka ćwikłowego, które mają cudowny zielony kolor, natomiast boćwina nie jest jadalna w całości, zjada się z niej jedynie liście.
Botwinka jako wiosenny przysmak
Botwinka stała się bardzo modnym smakołykiem wiosennej kuchni. Ma wyrazisty smak, a dodana do potraw nadaje im piękny, buraczany kolor. Dania z botwinki są najczęściej łatwe do wykonania. Najczęściej przygotowuje się z niej zupę, do której idealnie pasuje świeży koperek.
Bez wątpienia „królem botwinki” jest chłodnik. Do jego przyrządzenia wystarczy jedynie jogurt naturalny, wywar z botwinki i posiekane warzywa. Chłodnik podajemy z jajkiem, doprawiamy pieprzem i gotowe! To pomysł na pyszny i zdrowy posiłek, który zaskoczy naszych domowników. Szczególnie że na zewnątrz robi się coraz cieplej.
Botwinka jest bardzo wdzięcznym warzywem w kuchni, dlatego chętnie z nim eksperymentujemy. O wiele częściej niż kiedyś botwinka pojawia się na naszych stołach w formie sałatek. Wspaniale komponuje się z sosem vinaigrette i serem feta.
Przygotowując popularne gołąbki, zamiast zwykłej kapusty wykorzystajmy botwinkę!
W restauracyjnym menu bardzo modne są zupy krem, a i w naszych domach goszczą coraz częściej. Może i Wy macie ochotę na takie pyszności w swojej kuchni? Krem z botwinki będzie świetnym daniem podczas kolacji z przyjaciółmi. Dodając do niego majeranek, bazylię i natkę pietruszki, nadamy mu oryginalny i wyrazisty smak.
Nadchodzą upały, a więc i sezon na koktajle. Napój z botwinki niech będzie orzeźwieniem po całym dniu w pracy czy w szkole.
Moda na różnego rodzaju wypieki, także te wytrawne, nie ustaje. Pieczemy ciasta z marchewki czy cukinii. A może by tak przygotować pyszny sernik lub tartę z botwinki? Świetnie łączy się ona z różnymi serami, a oprócz tego nada ciastu niepowtarzalny kolor.
Botwinkę chętnie wykorzystują także w swojej kuchni weganie i wegetarianie.
Świeżo, smacznie i… wesoło!
Wybierając botwinkę, zwróćmy uwagę na liście i łodygi. Powinny być one świeże, jędrne i chrupiące.
Botwinkę wykorzystywano już w najdawniejszych czasach. Nie bez powodu już starożytni doceniali jej właściwości. Młode liście buraka zawierają substancję o działaniu podobnym do estrogenu. A jak dobrze wiemy, jest to hormon piękna i młodości. Ponadto warto jeść botwinkę, ponieważ jest bardzo zdrowa. Wzmacnia odporność organizmu, pobudza apetyt i koi nerwy. Ma w sobie dużo witaminy C, białko i karoten. Mówi się również, że wpływa na dobry humor. Nie ma produktu bardziej wiosennego, lekkiego, łatwostrawnego i świeżego. Grzech nie zaprosić jej na nasze talerze!
Zapraszam Was do eksperymentowania i odkrywania nowych smaków.
Polędwiczka wieprzowa z chrupiącą sałatką z botwinki |
|
Koktajl z botwinki |
|
Chłodnik z botwinki z pieczonymi burakami |
Sernik botwinkowy |
|
Makaron z botwinką i szparagami |
|
Zupa warzywna z botwinką |