Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Rogale świętomarcińskie – słodka tradycja Wielkopolski

Rogale świętomarcińskie – słodka tradycja Wielkopolski

Jak powstają rogale świętomarcińskie?

Wypiekane są z ciasta półfrancuskiego na bazie margaryny, tradycyjnie wypełnione słodkim nadzieniem z białego maku, cukru, orzechów włoskich, rodzynek, kandyzowanych owoców i aromatu migdałowego. Pojawiają się na półkach w wielkopolskich cukierniach od połowy XIX wieku, w okolicach 11 listopada, kiedy to przypada Dzień Świętego Marcina. U początków kariery, za sprawą poznańskiego piekarza Józefa Melzera, rogale świętomarcińskie były rozdawane ubogim po mszy odpustowej. Zwyczaj wytwarzania rogali sięga jednak jeszcze czasów pogańskich i jesiennych rytuałów składania bogom w ofierze wołów lub ciasta o kształcie wolich rogów. W tradycji chrześcijańskiej rogale miały przypominać podkowę zgubioną przez konia świętego Marcina.

Podobnie jak w przypadku innych produktów i specjałów regionalnych chronionych przepisami unijnymi, cukiernia, która chce wypiekać i sprzedawać oryginalne rogale świętomarcińskie, musi postarać się o odpowiedni certyfikat, wydawany przez Kapitułę Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego. Niecała setka polskich cukierników, która została wpisana do Rejestru Chronionych Nazw Pochodzenia i Chronionych Oznaczeń Geograficznych UE, wypieka dziś rogale świętomarcińskie z lokalnych surowców i w oparciu o oryginalne, tradycyjne receptury.

O popularności rogali świadczyć może fakt, że w Dniu Świętego Marcina poznańscy cukiernicy sprzedają średnio 250 ton tego wypieku, a rocznie liczby te sięgają 500 ton przyjemności, na którą składa się 2,5 miliona sztuk rogali świętomarcińskich. Dostępne w cukierniach i piekarniach na przełomie października i listopada najlepiej smakują właśnie jesienią. Przynależą do określonego czasu, tak jak pierniczki przynależą do Bożego Narodzenia, a pączki i faworki do Tłustego Czwartku.

Jak wygląda prawdziwy rogal?

Rogal świętomarciński, wygięty w kształtny półksiężyc, jest stosunkowo okazały – waży około 250 gram, choć 10 lat temu dopuszczono do certyfikacji także mniejsze, 150 gramowe sztuki. Złotobrązowa skórka polana lukrem i posypana siekanymi orzechami skrywa pyszne nadzienie, które obok stosunkowo wysokiej kaloryczności, zawiera także sporo wartości odżywczych. Jeden rogal świętomarciński to około 850 kcal odświętnego folgowania. Ze względu na zawartość białego maku, orzechów włoskich i migdałów możemy dzięki niemu uzupełnić nie tylko energię, ale także poziom białka i kilku minerałów, m.in. żelaza, magnezu, wapnia i cynku oraz witamin z grupy B.

Rogale świętomarcińskie są wyjątkowe także ze względu na to, że wyrabia się je wyłącznie ręcznie, z należytą pieczołowitością i oddaniem.

Rosnąca popularność rogali świętomarcińskich

Wypiek rogali świętomarcińskich, choć dotyczy wyłącznie regionu Wielkopolski, stał się na tyle popularny, że produkt trafił do kolekcji filatelistów – w 2017 zaistniał na znaczku Poczty Polskiej w serii polskie produkty regionalne. W późniejszych latach dołączyły do niego: czosnek galicyjski, obwarzanki krakowskie i kiełbasa lisiecka. Słodki rogalik doczekał się także swojego muzeum – na Starym Rynku warto odwiedzić Rogalowe Muzeum Poznania i dowiedzieć się więcej o jego historii i tradycji. Jeśli do Poznania macie jednak trochę za daleko rogale świętomarcińskie możecie zamówić w niektórych cukierniach (z dowozem na terenie całego kraju) lub upiec samodzielnie w domu. Niektórzy cukiernicy zamiennie zamiast margaryny stosują masło, twierdząc, że poprawia jakość, smak, aromat i chrupkość wypieku. Obie wersje niewątpliwie zapewnią nam dużą porcję słodkiej przyjemności.

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak