Szparagi cieszą się w Polsce coraz większym powodzeniem. Sięgamy zarówno po ich wersję białą, jak również zieloną. Dziś zaprezentuję kilka sposobów na smaczne i szybkie zaserwowanie tego sezonowego warzywa. Na początek warto jednak zaczerpnąć trochę informacji teoretycznych.
Szparagi dorastają nawet do 1,5 metra wysokości, najlepiej rosną w umiarkowanie ciepłych regionach. Szparagi najwyższej jakości zbierane są do połowy czerwca. Białe szparagi (tzw. bielone) wycina się zanim dotrą na powierzchnię ziemi. Kolorowe szparagi- zielone, czerwone, a nawet fioletowe- są efektem przebarwień powstałych pod wpływem światła. Szparagi zielone wyrastają od 20 do 30 cm ponad powierzchnię ziemi i odcinane są tuż nad nią. Zielony kolor to efekt powstawania chlorofilu.
W kuchni bardziej cenione są szparagi kolorowe. Zielone są delikatniejsze, a zarazem bardziej wyraziste w smaku niż szparagi białe. Wymagają od nas również mniej pracy- zielonych w zasadzie nie musimy obierać (wystarczy tylko delikatnie odłamać zdrewniałą część pędów). Białe już tak. Warzywa te należy przechowywać krótko, najlepiej zawinięte w folię w chłodnym i wilgotnym miejscu. Jeśli chodzi o obróbkę termiczną, to możemy je zarówno gotować, smażyć jak i zapiekać. Wybierając pierwszą opcję, pamiętajmy, aby po usunięciu zdrewniałej części szparagów, związać je w pęczek tak, by główki były na tej samej wysokości. Gotujemy je w osolonej wodzie ze szczyptą cukru, która balansuje lekką goryczkę zawartą w tym warzywie, dbając, by główki znajdowały się ponad poziomem wody. Czas gotowania zależy od jakości i grubości szparagów- cieńsze i młodsze potrzebują mniej czasu. Szparagi zielone szybciej przygotujemy niż szparagi białe.
Szparagi możemy serwować na zimno- chociażby w sałatce polane domowym dressingiem, albo na ciepło- w postaci zupy kremu, zapiekane czy polane masłem jako dodatek do mięs. Warto po nie sięgać jak najczęściej, gdyż są nisko kaloryczne (100 g to około 18 kcal) i są źródłem niezbędnych witamin (A,C,E, beta-karoten), składników mineralnych, błonnika i tak ważnego, szczególnie dla kobiet w ciąży, kwasu foliowego.
Zapraszam więc na trzy odsłony tego pysznego i zdrowego warzywa- szparagi z chudym twarogiem i pistacjowym pesto, szparagi z sadzonym jajkiem i placuszkami z ziarna orkiszu oraz szparagi pieczone z otrębami i serem bałkańskim.
Szparagi z chudym twarogiem i pistacjowym pesto
Pyszne, bardzo zdrowe, a do tego dietetyczne danie. Idealne jako samodzielny posiłek wegetariański lub dodatek do ryb czy mięs. Lekko cytrynowe, z dodatkiem chrupiących pistacji.
SKŁADNIKI:
- pęczek szparagów zielonych
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego
- 2-3 łyżki pistacjowo-pietruszkowego pesto
- 200 g chudego twarogu
- garść pistacji
- skórka otarta z cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Szparagi pozbawiamy zdrewniałych części. Zielonych nie musimy obierać. Związujemy w pęczek tak, by główki były na tej samej wysokości. Gotujemy w osolonej i lekko posłodzonej wodzie pamiętając, by główki szparagów znajdowały się nad powierzchnią wody. Ugotowane odcedzamy. Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy pesto, skórkę z cytryny i podgrzewamy. Dodajemy szparagi. Całość delikatnie mieszamy. Rozkruszamy twaróg. Przekładamy na talerze, posypujemy pistacjami. Smacznego!
Placuszki z ziarna orkiszu z maślanymi szparagami i sadzonym jajkiem
Składniki:
na placki:
- 400 g ziarna orkiszu
- 2 jajka
- sól do smaku
- pęczek szczypiorku
- łyżka kwaśnej gęstej śmietany 18%
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- garść uprażonych pestek dyni
- olej rzepakowy do smażenia
Ponadto:
- pęczek szparagów
- 2 duże łyżki masła
- sól
- pieprz
- 1-2 jajka na osobę
- szczypior
Ziarno orkiszu przelewamy na sicie zimną wodą, pozostawiamy do namoczenia w wodzie na całą noc. Następnie gotujemy do miękkości w świeżej, osolonej wodzi. Odcedzamy i dokładnie blendujemy. Dodajemy jajka, olej, kwaśną śmietanę i sól do smaku i ponownie całość blendujemy. Do masy dodajemy drobno posiekany szczypiorek oraz uprażone pestki dyni- mieszamy. Dłonie maczamy w wodzie i formujemy okrągłe placuszki/kotleciki. Placuszki smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu na rumiano z obu stron.
Szparagi związujemy dratwą tak, by główki były na jednym poziomie i gotujemy w osolonej wodzie ze szczyptą cukru do momentu, aż będą al dente- główki powinny wystawać ponad poziom wody. Na patelni topimy masełko i czekamy aż nabierze lekko orzechowego aromatu.
Na talerzu układamy porcję placków orkiszowych. Obok układamy porcję szparagów, polewamy je zbrązowiałym masełkiem. Całość serwujemy z jajkiem sadzonym (na patelni podgrzewamy odrobinę tłuszczu, wybijamy jajko, doprawiamy solą i pieprzem - smażymy do momentu aż biało się lekko zetnie, a środek pozostanie płynny)- wykładamy je na maślane szparagi. Posypujemy świeżym szczypiorkiem.
Smacznego!
Ps. Kotleciki orkiszowe możemy serwować również jedynie z sałatą np. roszponką polaną domowym dressingiem. Aby przygotować dressing wystarczy dokładnie wymieszać ze sobą 2 łyżki oleju rzepakowego, 2 łyżki octu balsamicznego, sok z połowy cytryny, łyżkę miodu akacjowego, łyżeczkę soli, pieprz do smaku. Smacznego!
Szparagi pieczone z otrębami i serem bałkańskim
Składniki:
- pęczek szparagów
- duża garść drobno posiekanej pietruszki
- skórka otarta z jednej cytryny
- odrobina świeżo startego imbiru
- łyżka otrąb owsianych
- łyżka oliwy
- sól do smaku
- garść pestek słonecznika
- 100 g sera bałkańskiego
Szparagi przekładamy do naczynia żaroodpornego (tych zielonych nie trzeba obierać, wystarczy odłamać jedynie zdrewniałą część). Dodajemy do nich łyżkę oliwy i sól do smaku, posiekaną pietruszkę, pestki słonecznika, skórkę z cytryny oraz starty imbir. Posypujemy łyżką otrąb owsianych. Dobrze mieszamy. Rozkruszamy ser bałkański. Wstawiamy do piekarnika- funkcja termoobieg 180 stopni, 45-50 minut. Czas pieczenia zależy oczywiście od grubości i jakości szparagów- młodsze i cieńsze potrzebują mniej czasu. Smacznego!