Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Gotowanie wielopokoleniowe czy bitki wołowe w sosie własnym

Bo najlepsze przepisu nie znajdziesz w książce czy internecie...

„Uwielbiam ten sos!” zakrzyknęłam pewnego dnia smakując u babci ziemniaczków sowicie oblanych pyszną, mięsną zalewajką. Wtedy najchętniej zrobiłabym z niej zupę, a wszystko inne traktowała jako dodatki. Oczywiście na talerzu nie pozostawiłam ani jednej kropelki.

Tak długo dreptałam za babcią aż wyjawiła mi przepis. Był genialny w swojej prostocie. Już po chwili zorientowałam się, że w podobny sposób sosy przygotowuje moja mama. Niby tak samo, a jednak... smakowały inaczej.
Gotowanie wielopokoleniowe czy bitki wołowe w sosie własnym 

Kilka zdań zachwytu nad sosem babci i w najbliższą niedziela moja mama zaczęła go przygotowywać, a potrzebowałyśmy do niego:

-pół kilo wołowiny

-liść laurowy

-dwie cebule

-pieprz

-sól

-5 kropli piri piri

-3 listki bazylii

-oliwa do smażenia

-2 łyżeczki suszonego majeranku

-mąka do obtoczenia

-mąka ziemniaczana do zagęszczenia

-6 kropli cytryny

Gotowanie wielopokoleniowe czy bitki wołowe w sosie własnym

Moja mama pokroiła wołowinę w plastry, a ja ochoczo ubiłam je bardzo cienko. Im cieńsze, tym lepsze- zaznaczała mama- szybciej się ugotują! Każdy plaster następnie obtoczyłyśmy w mące i podsmażyłyśmy na skwierczącym oleju. Podrumienione mięso zostało przełożone do garnka zaś na patelnie dodałam pokrojoną w kostkę cebulkę. Gdy była już gotowa, razem z tłuszczem przelałam do garnka. Całość zalałam wrzątkiem do poziomu mięsa. Doprawiłam pieprzem, majerankiem,solą i liściem laurowy. Gotowałyśmy całość przez pół godzinki, a następnie zagęściłyśmy mąką i podałyśmy z kluskami śląskimi. Smak był podobny, bardzo podobny, ale jednak nie tak. Jak zauważył brat, mięso nie rozpływało się w ustach.

Gdy w domu zostałam sama, wzięłam sos w obroty. Dodałam pół szklanki wody, porwaną świeżą bazylię, ok. pół łyżeczki soli i 5 czy 6 łyżeczek chili piri piri. Dla odrobiny kwasowości dodałam parę kropli cytryny. Następnie często mieszając gotowałam sos przez 1 godzinę. Stał się o wiele wyrazistszy, dużo bardziej mięsny i ostry. Wręcz idealny!

 

Noruas 09.04.2013 00:59
Świetne nieprawdaż? Smakują rewelacyjne, a takie proste :)
leonowie 08.04.2013 23:32
takie bitki robiła moja babcia, mama i teraz ja robię:)

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak