Chciałabym wam dzisiaj zaproponować pyszne i lekkie ciasto bez pieczenia na bazie pianek marshmallows. Coś w sam raz dla amatorów słodkich deserów, którzy chcą miec pewność że deser się napewno uda. Ciasto jest o tyle proste, że nie wymaga pieczenia, a więc i specjalnych zdolności kulinarnych, a skoro wyszło mnie wyjdzie i wam.
Przepis na ciasto
Składniki na spód ciasta:
250 g markiz czekoladowych z nadzieniem czekoladowym
50 g roztopionego masła
50 g roztopionej czekolady (opcjonalnie, jeśli chcecie żeby spód był słodszy)
Wykonanie:
Wszystkie składniki miksujemy w malakserze i ugniatamy ciasto i przekładamy do delikatnie wysmarowanej masłem formy. Wstawiamy do lodówki.
Składniki na mus:
200 g pianek marshmallows
125 ml mleka 3,2%
50 ml likieru truskawkowego u mnie Bols
375 ml kremówki
opcjonalnie barwnik czerwony
Wykonanie:
W rondelku umieszczamy mleko i pianki, mieszamy tak długo na małym ogniu, aż pianki nam się rozpuszczą. Pamiętajmy jednak że nie mogą się zagotować, ponieważ zawarta w piankach żelatyna straci swoje właściwości ściągające. Następnie piankowe mleczko przelewamy do innego chłodnego naczynia i dodajemy likier, zostawiamy żeby lekko przestygło. W tym czasie ubijamy kremówkę, z tym że nie na zupełnie sztywno, musi mieć trochę lżejszą konsystencję. Gdy pianki trochę przestygną łączymy je z bitą śmietaną i przelewamy na ciasteczkowy spód. Wstawiamy do lodówki na ok 4 h.
Uwaga: Jeśli wlejecie trochę więcej mleka i masa będzie dosyć płynna nie martwcie się wyjdzie wam w efekcie ciasto o podwójnej strukturze tak jak mnie :) tzn. góra będzie z delikatnej pianki, a dół bardziej zbity jak w sernikach na zimno. Jeśli masa wyjdzie wam gęsta całe ciasto będzie piankowe, jedna i druga opcja jest super smaczna
Dekoracja ciasta:
Rozpuściłam cukier z odrobiną wody tworząc gęsty ciągnący się karmel. Na papierze do pieczenia położyłam łyżkę wazową dnem do góry, po czym fantazyjnymi ruchami pokryłam ją stróżkami karmelu tworząc koszyczek, który po kilkudziesięciu sekundach z łatwością można było już zdjąć.