Paulina i Janek, młodzi narzeczeni z Łodzi, wspólnie otworzyli pizzerię zwaną "Retka" na dużym osiedlu "Retkinia". Pomimo tego, że mają niewiele ponad dwadzieścia lat, założyli swój pierwszy biznes. Między blokami kupili niewielki, wolnostojący budynek gdzie zaczęli serwować pizzę z burgerami.
Janek zdaje sobie sprawę, że człowiek musi uczyć się na własnych błędach, ale liczy, że uda mu się zarobić konkretne pieniądze. Dla niego wcześniejszy start, oznacza wcześniejszy sukces. Razem z Pauliną chcą zapewnić w przyszłości dobrobyt swoim dzieciom. Marzą o tym by ich "Retka" stała się ogólnopolską siecią burgerowni.
Razem z nimi w Retce pracują również ich młodzi znajomi. Wszyscy są zadowoleni z pracy, jak i samych szefów. Wspracia udziela również mama Janka, która na początku była przeciwna zakupowi restauracji. Konkurencja jednak jest duża i nie udało się jej zdeklasować pomimo szerokiej karty menu. Sytuacja finansowa lokalu jest coraz gorsza i właściciele zaczynają się martwić, bo niedługo planują również swoje wesele. Na pomoc postanowili wezwać znaną restauratorkę.
Kolejny odcinek "Kuchennych rewolucji" w czwartek o godz. 21.30 w TVN.
