Po upalnych dniach maja powraca do nas upalne lato również w czerwcu. W wysokiej temperaturze nie mamy ochoty jeść nic gorącego, a przecież nie samym powietrzem człowiek żyje. Jak więc połączyć ciągłe pragnienie z uczuciem gorąca i głodem? Idealnie sprawdzą się chłodniki!
Można je przygotować na różne sposoby – idealnie smakować będą zarówno te gęste warzywne, jak i lekkie owocowe. Orzeźwią, uzupełnią płyny, a także dostarczą niezbędne wartości odżywcze. Ich zaletą jest fakt, że przygotowanie takiej potrawy nie zajmuje dużo czasu. Przed podaniem warto je schłodzić kilka godzin w lodówce.
Czy jest jakiś chłodnik, który cieszy się wyjątkową popularnością? W Polsce to z pewnością chłodnik z botwinki ze względu na dostępność składników. Coraz popularniejsze staje się również hiszpańskie gazpacho, którego historia sięga panowania Arabów na półwyspie Iberysjkim. Maurowie spożywali go w wersji białej, bez pomidorów – jako zupę z czerstwego chleba, czosnku, oliwy, octu i wody. Ale to pomidorowe gaz pacho z Andaluzji podbiło światowe podniebienia. W Hiszpanii pojawiło się po spopularyzowaniu w kuchni pomidora i papryki – dziś możemy nadawać gaz pacho różne kolory poprzez wykorzystanie żółtych lub zielonych pomidorów czy papryk.
My proponujemy chłodnik gazpacho we wzbogaconej wersji:
GAZPACHO, czyli HISZPAŃSKI CHŁODNIK Z POMIDORÓW
Składniki:
1 kg pomidorów
1 mała cebula
1 mała zielona papryka
1 ogórek
2 ząbki czosnku
Kilka łyżeczek octu winnego
½ filiżanki oliwy z oliwek extra virgin
Spora szczypta kuminu
50 g ugotowanej ośmiornicy
Kilka listków świeżej bazylii
Kilka czarnych oliwek do dekoracji
Sól, pieprz biały mielony do smaku
Sposób przygotowania:
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki. Wszystkie warzywa pokroić i zmiksować w blenderze, dodając ocet winny, sól, biały pieprz i kumin. Pod koniec miksowania, nie wyłączając Bendera, dodać oliwę z oliwek oraz listki bazylii. Po zmiksowaniu chłodnik przecedzić przez sito. W bulionówkach ułożyć plastry ugotowanej ośmiornicy i pokrojone oliwki. Całość zalać gaz pacho i udekorować.
CHŁODNIK Z BOTWINKI Z PIECZONĄ CIELĘCINĄ I JAJKIEM PRZEPIÓRCZYM
Składniki :
1 pęczek botwinki
100 ml śmietany kremówki
250 ml jogurtu naturalnego
250 ml kefiru
1 łyżka octu winnego
6 rzodkiewek
2 świeże ogórki
1 pęczek koperku
1 pęczek szczypiorku
2 ząbki czosnku
100 g cielęciny upieczonej w przyprawie do pieczenia mięs
4 ugotowane jajka przepiórcze
Sól, pieprz czarny mielony, przyprawa uniwersalna (np. Kucharek)
Sposób przygotowania:
Botwinkę umyć i pokroić w cienkie paski, a następnie parzyć 3-4 minuty w małej ilości wody z dodatkiem szczypty przyprawy uniwersalnej. Pod koniec, w celu zachowania pięknego czerwonego koloru, dodać ocet winny, po czym zdjąć botwinkę z ognia. Czosnek, szczypiorek, i koperek drobno posiekać, obranego ogórka pokroić wzdłuż i usunąć nasiona. Rzodkiewki i ogórka pokroić w paseczki. Jogurt, śmietanę i kefir wymieszać z zimną botwinką, dodać pokrojone warzywa i zioła, doprawić do smaku solą i pieprzem, a następnie odstawić do lodówki na około 20-30 minut. Pieczoną cielęcinę pokroić w cienkie paseczki, jajka przepiórcze obrać i przekroić na pół. Cielęcinę i jajka ułożyć w miseczkach i zalać schłodzonym aromatycznym chłodnikiem.
Dodatkowo w osobnych miseczkach należy podawać drobno pokrojone warzywa (pomidory, cebulę, paprykę, ogórka) tak, aby każdy mógł dobrać wybrać jarzyny wedle własnych upodobań.
STAROPOLSKI CHŁODNIK Z KALAREPKĄ
Składniki dla 4 osób:
1 pęczek młodych buraczków z botwinką
1 ½ szklanki odtłuszczonego rosołu z cielęciny
2 szklanki zakwasu z buraków
1 drobno posiekana czerwona cebula
1 szklanka roztrzepanego zsiadłego mleka
¾ szklanki wywaru z raków
¾ szklanki śmietany 36%
1 świeży ogórek
1 ogórek małosolny
1 jabłko winne
Kilka rzodkiewek
Szczypiorek
Koperek
Natka pietruszki
Świeża mięta
¾ szklanki ugotowanych i pokrojonych w kostkę szyjek rakowych
¾ szklanki pokrojonej w kostkę gotowanej cielęciny
Sok z ½ cytryny
Sól
4 kalarepki
8 ugotowanych na twardo jajek przepiórczych
Sposób przygotowania:
Buraczki umyć, oskrobać, posiekać w drobną kosteczkę i ugotować na małym ogniu w rosole połączonym z 1 szklanką kwasu z buraków z dodatkiem cebuli przez 25-30 minut. Na 10 minut przed końcem gotowania dodać drobno posiekane, umyte liście botwinki. Następnie wywar wystudzić do temperatury 10°C, dolać jeszcze po szklance kwasu z buraków i roztrzepanego zsiadłego mleka oraz wywar z raków i śmietanę, starannie rozprowadzić. Ogórki i jabłko obrać, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w drobną kosteczkę. Rzodkiewki pokroić w krążki, zioła bardzo drobno posiekać i wszystko dodać do chłodnika. Następnie dorzucić szyjki rakowe i cielęcinę, całość doprawić do smaku sokiem z cytryny, solą, ewentualnie również odrobiną cukru, wymieszać.
Chłodnik odstawić w chłodne miejsce na ok. 2 godziny. Kalarepki dokładnie umyć, przyciąć pędy na wysokości ok. 5 cm, ściąć górę warzywa, a środek wydrążyć. Chłodnik wyporcjować do wydrążonych kalarepek, do każdej porcji dodać 2 przekrojone na pół jajka przepiórcze.
Przygotowanie zakwasu z buraków:
500 g umytych, obranych i opłukanych buraków pokroić w plastry grubości ok. ½ cm, umieścić w wyparzonym słoju lub kamiennym garnku, przekładając 2 posiekanymi ząbkami czosnku. Całość zalać ok. 4 szklankami ciepłej, przegotowanej wody źródlanej z łyżeczką miodu i dodać ½ kromki razowego chleba (woda powinna ledwie zakrywać buraki). Słoik przykryć pojedynczą warstwą gazy i pozostawić w temperaturze ok. 20°C. Po 2 dniach wyciągnąć chleb, resztę pozostawić jeszcze na 2-3 dni.
CHŁODNIK Z MELONA GALLO Z MARYNOWANYM IMBIREM I SZYNKĄ PARMEŃSKĄ
Składniki dla 4 osób:
Miąższ z 2 melonów gallo
Sok z cytryny do smaku
4 plasterki marynowanego imbiru
8 listków świeżej bazylii
2 łyżki oliwy z oliwek
Sól, pieprz biały mielony Prymat do smaku
4 plastry szynki parmeńskiej
8 wydrążonych kulek z melona miodowego
Sposób przygotowania:
Melona gallo zmiksować z sokiem z cytryny, marynowanym imbirem oraz szczyptą soli i pieprzu, a następnie schłodzić w lodówce. W miseczkach ułożyć zimne kulki z melona miodowego oraz pokrojoną w paseczki szynkę parmeńską. Całość zalać zimnym chłodnikiem, udekorować listkami świeżej mięty i skropić oliwą z oliwek.