"Finlandia. Zawsze byłem ciekaw tego kraju i cieszę się, że udało mi się ją odwiedzić. Plan wyjazdu był bardzo napięty, ponieważ zarówno mi, jak i moim towarzyszom podróży zależało, aby zobaczyć jak najwięcej miejsc, interesujących nie tylko pod względem kulturalnym, ale przede wszystkim KULINARNYM.
Na szczęście podczas naszej podróży w Finlandii panowały białe noce, dlatego piękno tego kraju mogliśmy podziwiać 24 godziny na dobę! W trakcie naszego pobytu odwiedziliśmy liczne restauracje oraz ciekawe miejsca związane z historią i kulturą finów: Lempäälä, Tampere, Turku (Europejska Stolica Kultury 2011) oraz Helsinki. Poniżej opisy tylko niektórych z nich!
Pierwszego dnia pobytu wzięliśmy udział w szkoleniu kulinarnym, które odbyło się w letniej restauracji jednego z renomowanych fińskich kucharzy Arto Rastas „Villa Hakkari” w Lempäälä. Szkolenie miało na celu przybliżenie nam kuchni fińskiej. Spotkanie to było wyśmienitą okazją do dyskusji na temat trendów kulinarnych panujących w Finlandii i w Polsce, wymiany doświadczeń oraz powstania nowych pomysłów. Potrawą, która wzbudziła moje duże zainteresowanie było carpaccio przygotowane z mięsa renifera.
W kolejnym dniu odwiedziliśmy restaurację Arto „Hella & Huone” w Tampere. Przygotowane przez niego menu degustacyjne zawierało dania będące wizytówką jego restauracji. Tym, co najbardziej zaskoczyło mnie w tym dniu był deser z białej wędzonej czekolady!
Ciekawym miejscem, na które chciałbym zwrócić uwagę, była restauracja Smor (otwarta w 2009 roku) w Turku, jak sami mogliśmy się przekonać, bardzo popularna. Finowie bardzo często jedzą poza domem, a wyjście do restauracji to dla nich mile spędzony czas, podczas którego delektują się przygotowanymi daniami. W restauracji tej królowały świńskie policzki, sandacz, pieczony antrykot oraz przepyszne desery, które Finowie uwielbiają! Warto zwrócić uwagę na to, że w kuchni fińskiej dania przygotowywane są zawsze ze świeżych składników, dlatego też często w ciągu roku fińskie restauracje zmieniają swoje menu. W restauracji Smor rozmawiałem również z szefem kuchni, który oprowadził nas po swoim miejscu pracy.
Jedną z bardziej renomowanych restauracji w Finlandii, która uhonorowana została gwiazdką Michalin zostawiliśmy sobie na sam koniec! Restauracja OLO w Helsinkach to miejsce, które zachwyca już samym wnętrzem. Jak wcześniej wspomniałem, Finowie uwielbiają spędzać czas w restauracjach, dlatego też bardzo popularne jest tam menu szefa, na które również my się skusiliśmy. Składało się ono z 8 dań i było wyśmienitym przykładem połączenia smaków i produktów kuchni regionalnej z nowoczesnością kuchni fusion! Na stole nie mogło zabraknąć ryb takich, jak: sieja i stynka czy najbardziej popularny w Finlandii łosoś. Wśród mięs królowały ozory, polędwiczki wieprzowe i policzki cielęce.
Będąc w Finlandii nie można zapomnieć o odwiedzeniu hal targowych, które znajdują się w każdym dużym mieście. Można w nich kupić typowe fińskie specjały, m.in. mięso z renifera i niedźwiedzia podawane w różnych formach, świeże ryby, a także różnego rodzaju pieczywo począwszy od tradycyjnego białego chleba, który nie jest zbyt popularny, poprzez tradycyjny ciemny chleb wypiekany z dziurą w środku, a skończywszy na chlebkach nadziewanych rybą stynką lub wieprzowiną. Dodatkowo w każdej hali można znaleźć produkty popularne w danym regionie. Najwyższej jakości składniki można kupić również na bazarach w portach. Nam udało się odwiedzić bazar na Kauppatori w Porcie Południowym.
Bez wątpienia pobyt w Finlandii dał mi nowe, świeże spojrzenie na to, w jaki sposób można wykorzystać ryby z morza bałtyckiego oraz znacznie przybliżył kuchnię skandynawską. Pamiętajmy jednak, że Finlandia to nie tylko wspaniałe miejsca związane z gastronomią, ale również przepiękne nadmorskie miasteczka, malownicze wyspy i jeziora. Podczas mojej podróży byłem na wyspie Suomenlina, w miasteczku Naantali, oraz wielu innych małych uroczych miejscach, do których niejednokrotnie będę wracał myślami!
Pozdrawiam i zachęcam do odwiedzenia tego cudownego kraju,
