Zima to wyzwanie dla silnej woli. Niska temperatura sprawia, że mamy ochotę na bardziej kaloryczne przekąski. W dodatku w czasie karnawału również zdarza nam się kulinarnie zaszaleć. Jednak mimo tylu pokus możemy zadbać o figurę. Sprawdźmy, jak to zrobić!
Dyspensę od diety możemy dać sobie w sylwestra i ostatki. Nie oznacza to jednak, że w pozostałe dni karnawału mamy stronić od imprez. Przeciwnie – bawmy się smacznie i zdrowo! Wystarczy tylko przestrzegać kilku zasad.
Zjedz, zanim wyjdziesz
Dobra impreza zaczyna się jeszcze przed wyjściem z domu. Nie chodzi tylko o strój i makijaż. Zadbajmy przede wszystkim o to, żeby zjeść zdrowy posiłek obfitujący w warzywa (te gotowane na parze pomogą zachować płaski brzuch), z porcją białka o niskiej zawartości tłuszczu (np. grillowany drób lub ryba). Dzięki temu unikniemy ataku wilczego głodu i nie będziemy bez opamiętania sięgać po przekąski. Pamiętajmy też, że głód bywa mylony z pragnieniem. Dlatego podczas zabawy pijmy sporo niegazowanej wody – zauważa Beata Prusińska, dietetyk Naturhouse. Zaplanujmy też powrót z przyjęcia piechotą. Taki spacer nie tylko nas odświeży, ale i pozwoli spalić nieco kalorii.
Guacamole zamiast majonezu
Jako goście nie mamy wpływu na to, jakie potrawy pojawia się na stole, a nie da się ukryć, że polska kuchnia jest dość kaloryczna. Możemy jednak szukać zdrowszych zamienników. Jest duża szansa na to, że oprócz wędzonego boczku ze śliwką będą serwowane chude wędliny. Sałatkę jarzynową z majonezem zamieńmy na ryż z jabłkiem i cynamonem, a dip majonezowy na sos jogurtowy lub guacamole. Zamiast słodyczy wybierzmy ulubione owoce, ale jedzmy je z umiarem. Chipsy i krakersy są surowo zakazane, jednak po popcorn bez dodatku masła i soli możemy już sięgnąć swobodniej – jest od nich zdrowszy - dodaje dietetyk Naturhouse.
Z kolorowymi drinkami pożegnajmy się bez żalu. Lepszym wyborem będzie wytrawne czerwone wino (zawiera polifenole, które zwalczają wolne rodniki) lub szprycer z białego wina i wody sodowej. Jeśli potrzebujemy się pobudzić, zamiast pić colę, poprośmy o filiżankę kawy lub zieloną herbatę.
Dietetyczny bufet
O wiele więcej możliwości mamy, kiedy jesteśmy gospodarzami imprezy. Możemy przygotować zdrowe dania, które będą tak smaczne, że nikt nam nie zarzuci odstępstwa od karnawałowej tradycji. W pierwszej kolejności zastąpmy kaloryczne składniki ich chudszymi odpowiednikami. Zrezygnujmy z majonezu i przygotujmy sos z jogurtu i musztardy oraz ulubionych ziół. Do deserów użyjmy jogurtu greckiego zamiast śmietany. Przy pieczeniu ciasta cukier zastąpmy słodzikiem ze stewią lub ksylitolem. Sklepowe półprodukty niech ustąpią miejsca domowym potrawom i dodatkom. Nawet prosty sos winegret przyrządzony samodzielnie jest lepszy niż ten z torebki, który w dodatku zawiera sporo cukru i maltodekstrynę – pochodną skrobi o wysokim indeksie glikemicznym. Wyzwaniem dla zaawansowanych będzie przygotowanie imprezy, podczas której na stole znajdzie się wyłącznie to, co korzystne dla zdrowia i sylwetki. Dietetyczne nie oznacza jednak nudne! Pomysłów jest sporo. W roli dania głównego sprawdzą się potrawy z kuchni dalekowschodniej, z ryżem, chudym mięsem i ciekawie zestawionymi przyprawami. Na deser można podać mrożony jogurt (Amerykanie go uwielbiają) z owocami lub posypką z gorzkiej czekolady. Niebanalnym zamiennikiem dla solonych orzeszków będzie prażona ciecierzyca z przyprawą curry, papryką lub pieprzem.
Takie dania zaspokoją wszelkie potrzeby podniebienia. Jest też szansa, że przyjaciele na długo zapamiętają przyjęcie i zechcą nas naśladować. A stąd już prosta droga do realizacji noworocznego postanowienia o zdrowiu i szczupłej sylwetce.
Artykuł pochodzi z czasopisma Peso Perfecto,
Dostępnego we wszystkich Centrach Dietetycznych Naturhouse.
Zachęcamy do lektury!
Konsultacja dietetyczna:
mgr Beata Prusińska
Dietetyk kliniczny, dietetyk Naturhouse
