Biała, czerwona, zielona... Gasi pragnienie, pobudza, poprawia nastrój i reguluje przemianę materii. Pijąc ją regularnie, możemy wspomóc odchudzanie.
Herbatę pijemy od 4,5 tysiąca lat. Przez ten czas pochodzenie cennego naparu obrosło w legendy. Jedna z najbardziej prawdopodobnych historii mówi o chińskim cesarzu – zielarzu i uczonym Szen Nungu, który odkrył zalety herbaty, kiedy do dzbana z gorącą wodą przez przypadek wpadły jej listki. Dziś naparem zachwyca się cały świat, właśnie dzięki jego niepowtarzalnym walorom smakowym.
Wszystkie kolory herbaty
Każda odmiana herbaty swój charakterystyczny kolor i smak zawdzięcza metodom zbiorów i fermentacji. Aby powstała zielona herbata, świeżo zebranym liściom pozwala się zwiędnąć, po czym poddaje się je parowaniu, a następnie zwija i suszy. Biała herbata jest wytwarzana z listków krzewu herbacianego, zrywanych wczesną wiosną. Z kolei czerwona pu-erh ma najdłuższy proces fermentacji i specyficzny ciężki smak. Inne odmiany czerwonej herbaty, puszong i oolong, są poddawane bardzo krótkiej fermentacji. Dzięki temu puszong ma niezwykle delikatny smak. Z kolei popularna w Polsce rooibos...wcale nie jest herbatą. To napar ziołowy produkowany z liści i łodyg południowoafrykańskiego czerwonokrzewu. – zauważa Beata Prusińska, dietetyk Naturhouse.
Eliksir zdrowia
Wszystkie rodzaje herbaty (biała, czerwona, zielona, a nawet czarna) obfitują w związki mineralne, witaminy i mikroelementy. Zielona, uważana za najzdrowszą, jest bogata w witaminy C, E, B, fluor, polifenole oraz sole mineralne. Dzięki antyoksydantom spowalnia procesy starzenia organizmu, a zawarta w niej L-teanina uspokaja. Ponadto zielony napar upiększa. Stosowany w kremach działa przeciwzapalnie i niweluje trądzik, a także zwalcza cellulit, usuwając zgromadzone w tkankach toksyny, które przyczyniają się do jego powstawania. Zieloną herbatą warto płukać usta: zawarte w niej związki neutralizują bakterie, które powodują zapalenie dziąseł i rozwój parodontozy. Z kolei biała herbata wzmacnia kości i jest polecana osobom chorym na osteoporozę. Zmniejsza też poziom „złego” cholesterolu i podnosi poziom „dobrego”, dlatego pijąc dwie lub więcej filiżanek tej herbaty, jesteśmy niemal o połowę mniej narażeni na zawał serca.
Jednym z ważniejszych dla zdrowia, a często niedocenianych składników herbaty, są garbniki, czyli taniny. W amerykańskim piśmie „Critical Reviews in Food Science and Nutrition” naukowcy podkreślają ich lecznicze działanie m.in. w herbacie. Garbniki, w które bogaty jest herbaciany napar, tworzą w jelitach otoczkę uniemożliwiającą wnikanie patogenów do komórek. Są pomocne, gdy mamy biegunkę, nieżyty błon śluzowych żołądka i jelit. Jednak, choć pożyteczne, garbniki nie mogą być przyjmowane w nadmiarze, bo zbyt duża ich ilość może spowolnić przyswajanie niektórych witamin. To jeszcze nie wszystkie zalety herbaty. Zawarte w niej polifenole zwalczają związki (nadtlenek wodoru i beta-amyloid), które odpowiadają m.in. za rozwój Alzheimera. Ponadto herbata poprawia pamięć, koncentrację i wprowadza w lepszy nastrój.
Subtelny pomocnik
Herbata jest świetnym sprzymierzeńcem osób walczących z nadwagą. Najskuteczniejsza w odchudzaniu jest pu-erh, zwana „zabójcą tłuszczu”. Jak wykazały testy przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Kunmingu w Chinach, picie herbaty pu-erh połączone z odpowiednią kuracją może przyczynić się do redukcji masy ciała. 80% badanych, regularnie wspomagających dietę odchudzającą czerwonym naparem, zgubiło 3-10 kilogramów. Aby uzyskać najlepsze efekty, należy pić herbatę po posiłkach, ponieważ spożywana na pusty żołądek wypłukuje magnez. – mówi dietetyk Naturhouse. Zabiegając o smukłą sylwetkę, trzeba jednak pamiętać, że odchudzające działanie herbaty jest subtelne. Może ona lekko usprawnić proces gubienia kilogramów, ale nie opierajmy na niej całej dietetycznej strategii.
Sztuka parzenia
Każda odmiana herbaty wymaga innego traktowania. Zieloną należy zalać wodą o temperaturze 70-85 stopni C i poczekać 3-8 minut. Herbatę parzy się trzykrotnie, a napoje powstałe w kolejnych etapach parzenia mają różne właściwości. Znawcy twierdzą, że napar z drugiego parzenia jest najzdrowszy. Pamiętajmy też, że zalanie zielonej herbaty wrzątkiem niszczy jej zalety zdrowotne i powoduje utratę smaku. Eksperci radzą też dodawać do zielonej herbaty odrobinę soku z cytryny, bowiem zawarta w nim witamina C aż o 80% zwiększa skuteczność herbacianych przeciwutleniaczy – katechin. Z kolei białą herbatę powinno się parzyć 3-8 minut w wodzie o temperaturze 85-90 stopni C. Parzona krócej działa pobudzająco, dłużej -relaksująco. Podobnie jak zieloną, można ją parzyć trzykrotnie. Tak jak inne rodzaje herbaty, czerwony napar przygotowuje się w porcelanowym czajniczku, raczej w miękkiej wodzie. Optymalny czas parzenia to 3-7 minut. Z kolei, aby wydobyć smak i aromat czarnej herbaty, trzeba ją zalać wodą w początkowym momencie wrzenia (kiedy osiągnie około 98 stopni C), bo we wrzątku straci swój „bukiet”. Krótkie parzenie (trwające około trzech minut) powoduje, że teina nie wiąże się z garbnikami, więc napar orzeźwia i pobudza. Parzony dłużej działa relaksująco, ale już zmieszany z mlekiem (bawarka), jak podaje „European Heart Journal”, traci swoje zdrowotne właściwości. Dlaczego? Zawarte w mleku proteiny neutralizują działanie antyoksydantów w herbacie.
Artykuł pochodzi z czasopisma Peso Perfecto, dostępnego we wszystkich Centrach Dietetycznych Naturhouse.
Zachęcamy do lektury!
Konsultacja dietetyczna
mgr Beata Prusińska
dietetyk kliniczny, dietetyk Naturhouse