Ponad siedemdziesiąt oryginalnych przepisów starannie wybranych i sprawdzonych, zdjęcia potraw oraz fotografie z serialu. Ta książka to coś więcej niż sposób na smaczną i zdrową kuchnię. To także kulinarne inspiracje, pomysły oraz bliscy, dla których zawsze warto przygotować coś wyjątkowego. Dowiedz się, dla kogo Jerzy przyrządziłby ucztę swego życia i co by na niej podał. Jak łatwo i szybko wyczarować wyśmienite dania. I co z tą Anką?! Poznaj Knappe od Kuchni. Odkryj przyjemność gotowania.
Polecamy garść przepisów z książki:
Warzywa grillowane
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
2 cukinie
2 cykorie
2 bakłażany
2 papryki czerwone
2 papryki żółte
50 ml oliwy z oliwek do smarowania blachy
czosnek granulowany
sól i pieprz do smaku
natkę pietruszki
świeży tymianek do dekoracji
SOS WINEGRET:
100 ml oliwy z oliwek
20 ml octu winnego
sól i pieprz
ząbek czosnku
Do dzieła! Papryki umyć, ściąć wierzchołki z ogonkami i usunąć gniazda nasienne, ułożyć na blasze i wstawić do rozgrzanego do 180˚C piekarnika na mniej więcej pół godziny, do momentu zbrązowienia skórki. Następnie wyjąć i włożyć do plastikowej torebki (można zastąpić ją naczyniem ze szczelnym przykryciem).
Gdy przestygnie, wyjąć i obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki i odstawić. Bakłażana umyć, pokroić w plasterki o grubości około 1 cm, posolić, odstawić na mniej więcej pół godziny, aby zmiękł i stracił gorycz. Cukinie pokroić w plasterki o grubości około 1 cm, doprawić solą do smaku i odstawić. Cykorie przekroić wzdłuż na pół, doprawić solą, posmarować oliwą z oliwek, ułożyć na rozgrzanej patelni (najlepiej grillowej) i smażyć z każdej strony po mniej więcej 5 minut.
A oto prosty i niezawodny sposób na przygotowanie sosu winegret: wymieszać oliwę, ocet winny
i wyciśnięty ząbek czosnku, doprawić solą i pieprzem do smaku.
Koniec!
Wyłożyć blachę folią aluminiową, ułożyć na niej plastry cukinii i bakłażana, posmarować oliwą z oliwek i doprawić czosnkiem granulowanym, blachę wstawić do rozgrzanego do 180˚C piekarnika na mniej więcej 15 minut. Następnie wszystkie warzywa wyłożyć na półmisek, zalać sosem winegret i udekorować natką pietruszki i tymiankiem.
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).
Mozzarella in carozza
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
kromki chleba tostowego białego (na porcję 2 kromki)
ser mozzarella
oliwę z oliwek
bazylię, świeże liście
sól i pieprz
1 jajko
Włosi używają do tego dania chleba zwanego il tramezzino (od niego pochodzi nazwa popularnych kanapek włoskich). Nie mamy takiego, używamy więc białego pieczywa tostowego. Tego najbardziej niezdrowego, ale w niektórych sytuacjach niezastąpionego.
Ułożyć chleb złożony po dwie kromki i odciąć brzegi. (Z brzegów można potem usmażyć na patelni grzanki do sałaty). Na patelni rozgrzać tłuszcz, oliwę z oliwek. Mozzarellę pokroić w grube plastry i ułożyć między kromkami razem z bazylią. Kanapki mocno ścisnąć na brzegach dłońmi, żeby się skleiły. Roztrzepać jedno jajko i zanurzać w nim kromki chleba. Kłaść na mocno rozgrzanej patelni. Zrumienić z obu stron.
To danie możecie serwować nawet niespodziewanym gościom. Zapewniam, że będą szczęśliwi. Możecie je przygotowywać w zimowe, leniwe niedzielne poranki dla całej rodziny.
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).
Panna cotta z musem truskawkowym
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
PANNA COTTA:
600 ml śmietany kremówki 36%
80 g cukru
1 laskę wanilii
3 płatki żelatyny
olej do wysmarowania filiżanek
MUS:
250 g truskawek (świeżych lub mrożonych)
sok z ½ cytryny
50 g cukru
łyżeczkę cukru waniliowego
Jeżeli się odchudzacie, radziłbym trzymać się z daleka od tego przepisu! Chociaż z drugiej strony... Przecież nie jecie tego codziennie. Dlaczego rezygnować z tak wspaniałych doznań? Przecież żadna dieta nie jest tego warta! Ta faktura, kolor tego deseru... Nie jesteście godni takich delicji? Nieprawda! Na pewno jesteście.
Płatki żelatyny zalać zimną wodą i poczekać, aż zmiękną. Do garnka wlać śmietanę, dodać cukier waniliowy, ziarnka wanilii (laskę waniliową przeciąć wzdłuż na pół, wydobyć z wnętrza ziarnka wanilii) i skórkę laski wanilii, gotować na małym ogniu, ciągle mieszając. Po zagotowaniu zdjąć z ognia, wyjąć skórkę laski wanilii, następnie dodać żelatynę i mieszać aż do rozpuszczenia. Do małych szklanek lub filiżanek, uprzednio nasmarowanych olejem, wlać ugotowaną śmietanę i odstawić do lodówki. Zmiksować truskawki, dodać sok z cytryny i cukier, odstawić do lodówki. Na talerzach ułożyć pannę cottę ze szklaneczek i dookoła niej zrobić wianuszek z musu truskawkowego.
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).
Tagliatelle z boczkiem i ricottą
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
1 opakowanie (400 g) makaronu tagliatelle
1 małe opakowanie sera ricotta
kilka plastrów wędzonego boczku
pęczek dymki
1 łyżkę oliwy
sól i pieprz
W posolonym wrzątku ugotować makaron al dente. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i ułożyć na niej kawałki boczku. Obsmażyć boczek, aż wytopi się z niego tłuszcz. Boczek zdjąć z patelni i odsączyć na papierowym ręczniku. Na tym samym tłuszczu usmażyć szczypior i dymkę pokrojoną na kawałeczki, po czym dodać ser ricotta. Wymieszać, dodać pieprz i sól. W dużej
misce połączyć gorący makaron z serem i szczypiorem, wierzch posypać usmażonym chrupiącym boczkiem.
Gdybyście zapytali mojego syna, jakie danie najbardziej mu smakuje, usłyszelibyście, że kanapki! Gdybyście zapytali mnie o to samo, usłyszelibyście dokładnie tę samą odpowiedź! Otóż to! Uwielbiamy kanapki. Oczywiście, nie te nudne ze smętnymi plastrami kiełbasy i żółtego sera pośrodku!
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).
Żeberka w miodzie
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
1 kg żeberek
1 papryczkę chilli, drobno pokrojoną
2–3 ząbki czosnku
sól
majeranek
1 łyżkę miodu
W garnuszku wymieszać miód, czosnek, chilli, sól. Zalać mięso miodową masą na noc lub przynajmniej na kilka godzin. Po tym czasie osuszone mięso podzielić na części, posypać solą i majerankiem i piec w piekarniku rozgrzanym do 180˚C, co jakiś czas polewając je niewielką ilością wody. Kiedy żeberka staną się złociste, wyciągnąć je z piekarnika. Polać miodową masą — można do niej dodać płyn, który został z pieczenia mięsa.
Jeśli mamy ochotę na imbirowy posmak, możemy dodać imbiru. Jeśli lubicie słodką nutę w mięsie, dodajcie więcej miodu. Taką mieszaniną należy polać żeberka, pędzelkiem rozprowadzić ją po mięsie i ponownie włożyć do piekarnika. Piec, aż żeberka staną się jasnobrązowe.
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).
Szybka zupa serowa
fot. Mariusz Robak
Musicie mieć:
1½ l wody
8 serków topionych typu ementaler (po 100 g)
białą część 1 pora
suszone zioła
2–3 ząbki czosnku
½ gałki muszkatołowej
sól lub vegetę
liście laurowe
ziele angielskie
pieprz
oliwę
natkę pietruszki
kilka kromek chleba na grzanki
W garnku zagotować wodę z przyprawami (liście laurowe, pieprz i ziele angielskie). W dużej misce rozdrobnić serki widelcem. Wlać wodę — powoli, bo jest gorąca — i ciągle mieszać. Ma powstać masa dobrze roztarta, którą należy przelać do garnka i postawić na małym ogniu. Wycisnąć do zupy czosnek i zetrzeć na tarce gałkę muszkatołową.
Chleb wrzucić na patelnię (pokrojony w grubą kostkę), na której rozgrzaliśmy oliwę. Zrumienić go, mieszając, i posypać ziołami. Wyłożyć na papierowy ręcznik, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu. Aby grzanki dłużej zachowały chrupkość, jeszcze ciepłe posolić.
Do zupy wrzucić pokrojony w cieniutkie plasterki por i jeszcze chwilę gotować. Zupę podawać z grzankami i świeżą natką pietruszki. Sycące!
Przepis pochodzi z książki Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011).