W Warszawie na Mokotowie od wielu lat mieści się maleńska gruzińska restauracja "Tibilisi". Prowadziła ją Gruzinka, pani Zina, której kuchnia sprawiła, że miejsce było popularne na kulinarnej mapie Warszawy. W tej chwili restauracją zajmują się 3 córki pani Ziny, ale nie są w stanie poświęcić się do końca restauracji, gdyż każda z nich ma swoje obowiązki.
Goście szybko zauważyli zmianę i brak zaangażowania po stronie właścicielek. W restauracji zaczęło brakować wszystkiego, na forach internetowych zaczęłypojawiać się niepochlebne opinie o tym, że większość dań jest niedostępna w karcie. Według internautów czas oczekiwania na jedzenie jest za długi, a lokal otwiera się o różnych porach.
Pełna do tej pory restauracja świeci pusktami, a siostry nie potrafią tego zmienić. Postanawiają zgłosić się z prośbą o pomoc do znanej restauratorki!
"Kuchenne Rewolucje" w czwartki o godzinie 21.30 w TVN
