tak ale było to bardzo dawno temu i od tego czasu nie mogę patrzeć na różnego rodzaju wiśniowe likiery oraz wina

nie piję alkoholu i nie mam z nim problemów :)

nigdy nie przytrafiła mi się taka sytuacja

oj, zdarzyło mi się odchorować imprezę na drugi dzień, nic przyjemnego

dawno temu bułgarską rakiją ale pamiętam do dziś

nie ja raczej jestem osobą której się to nie zdarzyło

Też mi się zdarzyło, nawet pamiętam znajoma ma sklep z alkoholem i poczestowała mnie ( pierwszy raz wtedy się napiłam ) Cydr Jabłkowy, wypiłam może 2 szklanki i juz wieczorem byłam chora po nim .Więcej się go już nie napiłam, do piwa tez leją spirytus ,wiele razy też się zatrułam. Trefny jest ten alkohol .To nie jest już ten co był kiedyś.

Nie miałam takich sensacji,a to dlatego,że nie piję alkoholu,wcale mi nie służy,czasami kieliszeczek własnej nalewki ...i tyle:)

na szczęście nie miałam takich przygód

O tak zdarzyło mi się :) ale nie z przepicia tylko trefnego alkoholu, już akcyza nam się nie podobała :) i wszyscy odchorowaliśmy, jedni mocniej inni mniej jak kto pił :) ale żyjemy :)

Osobiście nigdy się nie zatrułam jakimś alkoholem niewiadomego pochodzenia, chociaż kiedyś przywiozłam z Czech (dla kogoś, na jego prośbę) dobry koniak czy brandy (nie pamiętam już dokładnie), był w bardzo interesującej cenie, ale w tamtych latach w Czechach wszystkie alkohole były nawet do 50% tańsze, niż w PL. Jednak osoba ta znała smak tego oryginalnego alkoholu i od razu dostałam telefon, że coś nie tak jest z tym czeskim! Ale to tylko ten jeden raz miałam styczność z czymś takim. Sama piję tylko okazjonalnie i w ilościach symbolicznych. Jak byłam nastolatką (16-17 lat) napiłam się szampana z koleżankami, niby niewiele bo tylko butelka na 3 os., ale pamiętam ten ból głowy na drugi dzień. Do dziś po małym łyku szampana, likierku czy wina od razu mam czerwone wypieki na policzkach, to po prostu brak treningu ;)

nigdy jeszcze takie coś mnie nie spotkało kiedyś koleżanka częstowała takim ale ja nie chciałam takiego pić ale ponoć był bardzo dobry

nie kupuję z nieznanego źródła alkoholu, więc nie