Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Z kodem DS10 rabat na zakupy na sklep.prymat.pl SPRAWDŹ

Same początki gotowania.

Jestem uczniem liceum oprócz wykonywania strasznie trudnych zadań domowych, czasami oddaję się pasji gotowania. Którą znalazłem w sobie kilka tygodni temu kiedy to miałem wolne od szkoły. 1 tydzień temu .... Z powodu okropnej pogody oraz braku chęci do opuszczenia mieszkania zacząłem surfować po internecie. Natrafiłem na przepis na tartę cytrynową. Postanowiłem wziąć się do roboty i kiedy nie było rodziców w domu rozpocząłem pieczenie. Wszystko szło mi od początku wspaniale. Zrobiłem ciasto kruche i włożyłem je do lodówki. Niestety później wszystko zaczęło się komplikować. Po wyjęciu ciasta i rozwałkowaniu go na blacie (nie użyłem mąki) nie mogłem go oderwać i przełożyć do formy. Więc porozrywałem je na części i wykleiłem nimi formę. Następnie jakby tego było mało nie miałem nic do obciążenia spodu tarty. Po kilkunastu minutach stwierdziłem że na środku mojej tarty połże metalowy garnek. W połowie czasu pieczenia trzeba było wyjąć obciążenie. Lecz nie jest to takie proste. Dość że szklana forma przesuwa się po rozgrzanym piekarniku na wszystkie strony to jeszcze garnczek jest tak ciepły iż nie można było go chwycić przez ścierkę. Po uporaniu się z tym i poparzeniu sobie palców nie skończyły się kłopoty. W czasie przygotowania kramu cytrynowego wysypał się na mnie kilogram otwartej mąki ziemniaczanej. Do końca pieczenia spotkała mnie tylko jeszcze jedna przykra rzecz a mianowicie nie upiekła mi się beza, która miała być na górze ciasta. Z tej przygody zapamiętam kilka rzeczy a mianowicie iż sprzątanie kuchni z rozsypanej wszędzie mąki jest strasznie żmudne a wręcz bezcelowe, aby używać odpowiedniego obciążenia do tarty i aby kupić sobie takie fajne łapki do wyjmowania gorących potraw z piekarnika.

 Jestem uczniem liceum oprócz wykonywania strasznie trudnych zadań domowych, czasami oddaję się pasji gotowania. Którą znalazłem w sobie kilka tygodni temu kiedy to miałem wolne od szkoły.

1 tydzień temu ....

           Z powodu okropnej pogody oraz braku chęci do opuszczenia mieszkania zacząłem surfować po internecie. Natrafiłem na przepis na tartę cytrynową. Postanowiłem wziąć się do roboty i kiedy nie było rodziców  w domu rozpocząłem pieczenie. Wszystko szło mi od początku wspaniale. Zrobiłem ciasto kruche i włożyłem je do lodówki. Niestety później wszystko zaczęło się komplikować. Po wyjęciu ciasta i rozwałkowaniu go na blacie (nie użyłem mąki) nie mogłem go oderwać i przełożyć do formy. Więc porozrywałem je na części i wykleiłem nimi formę. Następnie jakby tego było mało nie miałem nic do obciążenia spodu tarty. Po kilkunastu minutach stwierdziłem że na środku mojej tarty połże metalowy garnek. W połowie czasu pieczenia trzeba było wyjąć obciążenie. Lecz nie jest to takie proste. Dość że szklana forma przesuwa się po rozgrzanym piekarniku na wszystkie strony to jeszcze garnczek jest tak ciepły iż nie można było go chwycić przez ścierkę. Po uporaniu się z tym i poparzeniu sobie palców nie skończyły się kłopoty. W czasie przygotowania kramu cytrynowego wysypał się na mnie kilogram otwartej mąki ziemniaczanej. 

          Do końca pieczenia spotkała mnie tylko jeszcze jedna przykra rzecz a mianowicie nie upiekła mi się beza, która miała być na górze ciasta. 

          Z tej przygody zapamiętam kilka rzeczy a mianowicie iż sprzątanie kuchni z rozsypanej wszędzie mąki jest strasznie żmudne a wręcz bezcelowe, aby używać odpowiedniego obciążenia do tarty i aby kupić sobie takie fajne łapki do wyjmowania gorących potraw z piekarnika. 

IwonaDD 08.05.2013 09:14
Pouczająca historia,fajnie,że ktoś pisze nie tylko o super przepisach, ale o pomyłkach i błędach, które w kuchni lubią zrujnować cały wysiłek włożony w przygotowanie dania.. czasem oczywiste triki w kuchni wcale nie są takie oczywiste dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak