Przepis i sposób przygotowania na: Kaczka z czatnejem żurawinowym
Na rozgrzanej patelni bez dodatku tłuszczu układać zamarynowane filety (skórą w dół). Czas smażenia zależy od tego jak wysmażone lubimy mięso. Pierś kaczki jest mięsem czerwonym i tak je można traktować – to nie kurczak, który musi być całkowicie upieczony. Moją, delikatnie różową w środku, smażyłam 8 minut skórą do dołu, 3 minuty z drugiej strony i włożyłam do nagrzanego piekarnika (180st C), skórką ku górze, na 5 min. Następnie odstawiłam ją na kilka minut aby odpoczęła.
W między czasie ugotować obrane ziemniaki w lekko osolonej wodzie. Odcedzić z wody i dodać do nich łyżkę masła i łyżkę śmietany. Przecisnąć przez praskę lub ubić tłuczkiem na jednolitą masę. Do puree można dodać odrobinę wytopionego spod kaczki tłuszczu i wymieszać.
Na patelnię wlać sok pomarańczowy, dodać skórkę z pomarańczy, laskę cynamonu, żurawinę, śliwki oraz sos balsamiczny. Gdy połowa soku odparuje dodać miód i masło. Później dodać kosteczki czekolady, mieszając od czasu do czasu zredukować sos do minimum.
Kaczkę pokroić ukośnie w plastry. Ułożyć na talerzu wraz z żurawinowym czatnejem posypanym startą skórką z pomarańczy (ususzoną lub świeżą) i ziemniaczanym puree.
Otworzyć butelkę Aromatycznego Korzennego piwa i radośnie zasiąść do iście książęcej uczty:)