Wprowadzenie tofu do polskiej kuchni to w sumie mała rewolucja smaku, która wyrasta z fascynacji kuchnią azjatycką. Od momentu swojego debiutu, zdobyło ono serca wielu, zwłaszcza tych, którzy szukają alternatyw dla mięsa i nabiału.
Ale co to właściwie jest tofu? To coś przypominające biały ser, co wytwarza się z soi. A soja, to nie byle jaka roślina - to jedna z najpopularniejszych roślin strączkowych na globie, pełna białka, wapnia, żelaza i magnezu.
Jak powstaje tofu?
Proces produkcji tego fasolowego twarożku to ciekawy proces. Zaczyna się od moczenia suszonych ziaren soi w wodzie, które następnie są rozgniatane i gotowane. Potem następuje oddziela się stałe części miąższu (okara) od "mleka sojowego". I to dopiero początek! Do tego mleka dodaje się specjalne substancje solne lub kwasowe, aby wytrącić ser z płynu. Kiedy mieszanka jest gotowa, wlewa się ją do foremek, odsącza, formuje w bloki i schładza.
Tak więc, w ten sposób zwykła soja zmienia się w znane nam i lubiane, wszechstronne tofu.
Skąd wzięło się tofu?
Choć dla nas może być to nowoczesny składnik w codziennej kuchni, to w Azji jest znany od wieków. Podobno wynalazcą tofu jest Liu Ana, chiński książę. Jednak obecnie ta historia jest mocno podważana przez naukowców. Jedno jest pewne - tofu cieszy się niesłabnącą popularnością w Azji od tysięcy lat!
Jak wygląda i smakuje tofu?
Tofu samo w sobie nie wyróżnia się żadnym konkretnym smakiem – jest raczej mdłe i ma łagodny, neutralny zapach. Konsystencja tofu może być jedwabiście gładka i miękka, bardziej zwarta i gąbczasta lub twarda, a sposób podania zależy wyłącznie od naszej fantazji. Wyjątkowo uniwersalny charakter powoduje, że tofu jest wykorzystywane zarówno w słodkich deserach, jak i daniach wytrawnych – można je smażyć, grillować, panierować jak kotlet, gotować na wolnym ogniu lub na parze, przygotować pyszny wegański gulasz, dodać do zupy czy orientalnego curry, a nawet upiec z niego sernik.
Na sklepowych półkach znajdziecie tofu klasyczne, smakowe, a nawet wędzone. Włączenie tego produktu do jadłospisu pozwala znacznie poszerzyć kulinarne horyzonty, poeksperymentować, urozmaicić codzienny jadłospis i oswoić nowe smaki. Dlatego też, czy dopiero oswajając się z ideą tofu, czy szukając nowych pomysłów na jego podanie, warto sojowy ser zamarynować. To właśnie marynaty nadają tofu smak jaki tylko chcemy!
Marynowanie tofu - jak zamarynować sojowy przysmak?
Marynowanie tofu sprawia, że bezsmakowy, sojowy twaróg nabiera zupełnie nowego wyrazu.
Marynowanie tofu krok po kroku:
1. Przed zamarynowaniem tofu należy dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem.
2. Następnie należy pociąć tofu na dowolnej grubości kostkę, paski lub plastry.
3. Kawałki tofu mieszamy z wcześniej przygotowaną marynatą i umieszczamy w szczelnie zamykanym pojemniku lub umieścić w woreczku strunowym. Możemy tofu od razu przygotować lub przechowywać w lodówce (do tygodnia). Można zamarynowane tofu także zamrozić i wykorzystać w dogodnym momencie.
Dobra marynata do tofu powinna zawierać kilka warstw smakowych:
- kwaśną: w oparciu o ocet lub sok z cytryny,
- słoną: tu polecam dobrej jakości sos sojowy;
- ostrą: od imbiru, przez ostrą paprykę i pieprz cayenne, po czosnek czy pikantną musztardę,
- słodką: zapewni ją miód, syrop z agawy, cukier trzcinowy, ocet balsamiczny lub syrop klonowy. Możesz taką marynatę przygotować samodzielnie, pamiętając, że powinna być intensywna i aromatyczna – nie zapomnij chojnie sypnąć ulubione zioła.
Gotowe marynaty - czy nadają się do tofu?
Wygodną alternatywą do marynowania tofu są gotowe mieszanki, takie jak marynata w płynie klasyczna Prymat - świetna kompozycja ziół - papryki, majeranku, ziela angielskiego, liścia laurowego i natki pietruszki. Marynata w płynie jest gotowa do użycia - nie musisz mieszać jej z olejem czy oliwą, wystarczy dokładnie zalać nią tofu i odstawić do lodówki.
Druga szybka i wygodna opcja, którą mogę polecić to marynata o smaku piwa z miodem Prymat – bardzo ciekawy wariant, z wytrawną nutą goryczki chmielu i gorczycy oraz subtelną słodyczą miodu. Mieszanka ma w składzie między innymi kurkumę i czerwoną paprykę, nada więc blademu tofu lekkich rumieńców. Jest również bogata w smakowite aromaty, co w przypadku bezwonnego tofu wydaje się kluczowe. Jeśli lubicie bardziej ogniste smaki – do tej marynaty warto dosypać trochę ostrej mielonej papryki lub drobno posiekany czosnek. W pozostałej marynacie możecie zamarynować także pieczarki i warzywa. Pierwszy wiosenny wege grill na pewno wypadnie bardzo smacznie i oryginalnie.