Sezamowy chałwowiec

Do miski wrzucamy mąkę, miękkie masło, proszek do pieczenia, cukier puder i żółtka. Wszystko wyrabiamy na gładką kulę ciasta.

Ciasto dzielimy na dwie części. Jedną częścią ciasta wyklejamy spód blaszki.

Sezam przesmażyć około 3 minuty na patelni z masłem, cukrem i miodem. Otrzymaną masę sezamową wykładamy na blaszkę wyklejoną pierwszą częścią ciasta. Musimy robić to w miarę szybko, gdyż sezam szybkosię zastyga. Tak przygotowany spód pieczemy w temperaturze 180°C, przez 20 minut.

Drugą połowę ciasta wyklejamy na takiej samej blaszce. Ja posłużyłam się jedną i stwierdzam, że mając dwie takie same byłoby łatwiej i szybciej. Wyklejone ciasto smarujemy konfiturą z malin. W wysokim naczyniu ubijamy białko z odrobiną soli. Miksujemy białka, powoli dodając cukier. Gdy białka ubijemy na sztywną pianę wsypujemy wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Tak przygotowany spód pieczemy w temperaturze 180°C, przez 20 minuty.

Chałwę drobno kruszymy i ucieramy z masłem i cukrem na puszystą masę. Najlepiej w makutrze.
Gdy wszystko mamy gotowe wystarczy złożyć ciasto w całość.
Na spód z sezamem wykładamy masę chałwową. Na masę chałwową z kolei kładziemy spód z kokosem. Wierzch ciasta obsyujemy cukrem pudrem.
Wyjaśnienie składników:
Ciasto: 5 pierwszych pozycji
Masa sezamowa:4 kolejne pozycje
Masa chałwowa: 3 kolejne pozycje
Kokosowy wierzch: 3 kolejne pozycje