Paluszki z kaszanki

Blaszka 9x22 cm, wyłożona folią przezroczystą z zapasem.

Gruszki obieramy i kroimy w drobną kostkę.

Plasterki boczku kroimy w paseczki, przesmażamy na patelni (średni ogień) do chrupkości. Boczek zdejmujemy z patelni, na tłuszcz kładziemy gruszki, dodajemy cukier i dusimy około 15-20 minut. Gruszki studzimy i łączymy z boczkiem.

Kaszankę pozbawioną osłonki miksujemy na dość jednolitą masę, czas miksowania około 3-4 minuty. Można delikatnie doprawić solą i pieprzem.

Na blacie roboczym rozwijamy folię przezroczystą, rozkładamy masę z kaszanki, przykrywamy drugim kawałkiem folii.
Kaszankę wałkujemy na prostokąt 23x28 cm, po cm na zapas.
Przykładamy foremkę i przez folię tniemy 3 paski 9x22 cm.
Następnie zdejmujemy górną folię, a za pomocą dolnej przenosimy kaszankę na spód blaszki, obracając ją do góry dnem. Folię zdejmujemy.

Kaszankę przykrywamy plastrami sera. Potem nakładamy warstwę gruszek z boczkiem, plaster kaszanki, ser, druga warstwa gruszek i na koniec plaster kaszanki. Wszystko lekko dociskamy, zawijamy folią, przykrywamy drugą blaszką, i znowu dociskamy.

Odstawiamy do lodówki na dwie godziny lub zamrażalki na pół godziny.

Po schłodzeniu kaszankę wyjmujemy z foremki, odwijamy z foli i kroimy w 2-3 cm plastry. Plastry obtaczamy w mące, jajku i na koniec bułce tartej. Smażymy kilka minut na głębokim tłuszcz z obu stron.

Podajemy z ziemniakami, ryżem.
Doskonale też smakują z chlebem.