Przepis i sposób przygotowania na: Kurki duszone na maśle mrożone na zapas
Kurki wysypać na kuchenne ściereczki lub ręczniki papierowe i osuszyć. Duże egzemplarze pokroić na kawałki , odciąć długie ogonki .
Na bardzo dużej głębokiej patelni ( ja to robię w takim niby woku firmy BergHoff - średnicy 36 cm ) roztopić masło. Wsypać kurki i potrząsając patelnią smażyć aż odparuje sok który się wydzieli na początku smażenia ( u mnie porcja kilogramowa od wrzucenia na patelnię ogrzewa się ok. 15 minut).Lekko posolić. Gdy grzyby są już suche - wyłączyć gaz - grzyby przełożyć do pojemniczków przeznaczonych do mrożenia ( wkładam ciepłe by mi masło nie zastygło na patelni- ma być oblepione wkoło kurek z z nimi zamrożone). Jak kurki ostygną - zamknąć szczelnie pojemniki i umieścić w zamrażarce. * Po usmażeniu dzielę na 5 porcji . Mrożę w pojemniczkach . Po tygodniu wyjmuję z pojemników i wsadzam w woreczki - po prostu w ten sposób zajmują mi mniej miejsca w szufladzie zamrażarki , a i pojemniczki mam wolne. Grzyby mogła bym jadać cały rok - a kurki szczególnie . Niestety - sezon jest krótki . Trzeba więc zorganizować sobie zapas na pozostałą część roku . Najgorsze jest to , że u mnie zaopatrzenie w grzyby polega na kupieniu ich na rynku lub od znajomego grzybiarza .Kosztuje to niebotycznie ale czego nie robi się dla przyjemności ich jadania .Kiedyś mroziłam obgotowane - teraz wrzucam je na masło i duszę .Takie mi bardziej pasują .