Zarządzaj plikami cookies
Doradca Smaku logoandPrymat logo
Co ugotował Michel Moran w ostatnim odcinku? SPRAWDŹ

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp

Zapraszam na serię artykułów poświęconych szóstce moich ulubionych ryb. Podzielę się z Wami sprawdzonymi przepisami, w których główną rolę odegrają- dorsz, karp, tuńczyk, łosoś, sola i szczupak

Karp to ryba słodkowodna, która w okresie wigilijnym króluje na stołach Polaków. Od dawna istnieje spór czy warto wybierać ją spośród bogactwa innych gatunków ryb, czy też lepiej sięgać po ryby morskie, które, w porównaniu z bohaterem dzisiejszego wpisu, są znacznie lepszym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych.


Jedno jest pewne- karpia można albo kochać, albo nienawidzić. Ja należę do grupy jego zwolenników i gości on u mnie nie tylko w święta. Karp jest źródłem łatwo przyswajalnego białka i aminokwasów- ich zawartość w karpiu porównywalna jest do innych ryb morskich i słodkowodnych. Ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, choć mniejsza niż w mięsie ryb morskich, jest wyższa niż w mięsie ssaków. Spożywając karpia dostarczamy naszemu organizmowi witaminy B1, B6, B12 i PP oraz składniki mineralne, jak chociażby potas, fosfor, magnez, selen czy cynk.


Karp pochodzi z Azji Wschodniej. Do Polski sprowadzili go cystersi - to właśnie oni prawdopodobnie w XII wieku założyli pierwsze  hodowle tej ryby. Polacy wyhodowali trzy odmiany karpia- pełnołuskiego, bezłuskiego i lustrzenia.

Mięso karpia jest białe z lekko różowym bądź żółtym odcieniem. Smak karpia zależy natomiast od tego w jakich warunkach jest hodowany oraz czym jest karmiony. Dobry gatunkowo karp powinien być karmiony paszą naturalną, a przed sprzedażą ryba powinna popływać w zbiorniku z bieżącą wodą przez kilkadziesiąt godzin. Ten zabieg pozbawia ją charakterystycznego błotnego posmaku. Dla pewności przed przystąpieniem do obróbki termicznej polecam namoczyć karpia przez noc w mleku i plastrach cebuli- to niezawodny sposób na to, by mieć gwarancję dobrego smaku przygotowanej potrawy i pozbyć się niepotrzebnych i  wątpliwej przyjemności aromatów.

Jednym z lepszych gatunkowo karpi jest karp zatorski, który od maja 2011 roku oznaczony jest znakiem Chronionej Nazwy Pochodzenia. Karp ten produkowany jest w województwie małopolskim w trzech gminach- Zator, Przeciszów i Spytkowice. Ryba ta charakteryzuje się zwartym mięsem, oliwkową barwą przechodzącą niekiedy w odcień oliwkowo-niebieski. Poszczególne okazy ważą od 1100 do 1800 gramów. Żywione są wyłącznie naturalnymi zbożami pozyskiwanymi od lokalnych producentów- pszenicą, jęczmieniem, pszenżytem i kukurydzą. Ryba tak dobrej jakości z powodzeniem może pojawić się na naszych stołach -nie tylko na święta- lecz jako odskocznia od popularnego mięsa drobiowego czy wieprzowego.


Poniżej przedstawiam moje sposoby na zaserwowanie karpia. Przepisy sprawdzą się idealnie w okresie Bożego Narodzenia, ale zachęcam Was, żebyście aż tak długo nie czekali i jak najszybciej je przetestowali. Zapraszam!


Karp faszerowany kozim serem i rozmarynem na marchewkowo-cytrynowym ryżu

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp
Przepis na faszerowanego karpia łączy ze sobą tradycję z nutką nowoczesności. Pyszna ryba wzbogacona została wyrazistym w smaku francuskim serem kozim z dodatkiem rozmarynu, czarnych oliwek i suski sechlońskiej. Całość serwowana jest ze zdrowym brązowym ryżem w towarzystwie marchewki i pora. Nietypowy dodatek trawy cytrynowej i pikli z mango nadaje potrawie interesującą nutę smakową.

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp
Składniki na rybę:
• Karp zatorski
• mleko i cebula do marynowania
• 110 g roladki koziej twarogowej czosnek i zioła
• 100g sera koziego w plastrach
• Świeży rozmaryn – kilka gałązek
• Sól
• Pieprz
• Skórka i sok z cytryny
• Kieliszek trójniaku
• Łyżka bułki tartej
• 8 czarnych oliwek
• 4 sztuki suszonej śliwki- u mnie suska sechlońska
• Olej rzepakowy – 3 łyżki
• 80 g zimnego masła
N ryż:
• Brązowy ryż 100 g
• 2 duże marchewki starte na tarce o dużych oczkach
• 1 cebula czerwona- drobno posiekana
• 1 por pokrojony w pół talarki
• kieliszek trójniaku
• Wywar warzywny 200 ml
• Olej rzepakowy do smażenia
• Sól
• Pieprz
• 1 cm świeżo startego imbiru
• Łyżeczka mielonej trawy cytrynowej
• 50 g ostrych pikli z mango- drobno posiekanych
• Łyżka posiekanych świeżych igiełek rozmarynu
• 125 g sera camember- pokrojonego w kotskę
• kilka posiekanych czarnych oliwek


Oprawionego karpia moczymy przez całą noc w mleku i pokrojonej w piórka cebuli. Osuszamy ręcznikiem papierowym, solimy i pieprzymy. Roladkę sera koziego ucieramy z 2 łyżkami oleju rzepakowego, łyżką bułki tartej, drobno posiekanymi igiełkami rozmarynu, skórką z cytryny pieprzem. Dodajemy posiekane oliwki, suskę sechlońską i posiekany ser kozi merci chef (w plastrach). Serowym farszem wypełniamy brzuszek karpia. Rybę zapinamy wykałaczkami i związujemy dratwą. Układamy w naczyniu żaroodpornym. Podlewamy kieliszkiem trójniaku, na wierzchu układamy wiórki masła. Na rybie układamy kilka gałązek rozmarynu. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 50 minut. Podajemy z marchewkowo-cytrynowym ryżem.
Ryż przesmażamy na oleju rzepakowym. Podlewamy trójniakiem , zalewamy wywarem i gotujemy aż wchłonie cały płyn. Dodajemy do usmażonej marchewki z porem i cebulą. Doprawiamy solą, pieprzem, świeżo startym imbirem, trawą cytrynową, piklami z mango. Wykańczamy camembertem świeżym rozmarynem i oliwkami.

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp

Filet z karpia pod owsiano-orzechową kołderką z pieczoną kalarepką

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp
Choć wielu uważa go za klasyczną rybę wigilijną, polecam sięgać po niego nieco częściej niż tylko raz w roku.
Składniki:
• Filet z karpia
• 1/4 szklanki płatków owsianych
• 1 czubata łyżki masła orzechowego najwyższej jakości
• Szczypta soli do smaku
• Pieprz do smaku
• Łyżka sosu sojowego
• 1/4 łyżeczki mielonej trawy cytrynowej
• Garść orzeszków ziemnych
• Garść czarnych oliwek
• 1 duża kalarepka
• odrobina oleju rzepakowego

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp

Blendujemy ze sobą płatki owsiane, masło orzechowe, sól, pieprz, sos sojowy i trawę cytrynową. 3/4 panierki posłuży nam do przykrycia karpia, 1/4 jako dodatek do kalarepki.

Kalarepkę kroimy w małą kostkę, układamy w naczyniu do zapiekania. Posypujemy odłożoną wcześniej panierką owsiano-orzechową, skrapiamy olejem i delikatnie solimy. Pieczemy ok. 45 minut, 180 stopni, termoobieg.

Karpia moczymy przez całą noc w mleku i cebuli pokrojonej w piórka. Następnego dnia rybę osuszamy, lekko nacinamy (tak by ryba pozostała w jednym kawałku i nie rozpadła się podczas pieczenia- czyli tak by nie przeciąć skóry) w poprzek włókien co 2-3 mm i układamy w naczyniu do zapiekania. Panierką dokładnie smarujemy filet z karpia. Wierzch posypujemy posiekanymi orzeszkami i oliwkami. Skrapiamy olejem rzepakowym. Całość zapiekamy ok. 25 minut, temp. 180 stopni, termoobieg (czyli rybę wstawiamy do kalarepki po ok. 20-25 minutach jej pieczenia). Podajemy z pieczoną kalarepką
Smacznego!

Złota rybka - czyli słowo o rybach- cz. II- karp

bietka 03.08.2015 08:38
podajesz pyszne przepisy, u mnie karp jest tylko na Wigilię, ale zastanawiam się dlaczego ?

DoradcaSmaku.pl zawiera materiały autopromocyjne marek należących do Prymat sp. z o.o.:

Prymat Kucharek tonaturalne smak