Długie jesienne wieczory na naszych szerokościach geograficznych sprzyjają częstemu przebywaniu w domu, ale – by uniknąć samotności i smutku – warto zaprosić przyjaciół, znajomych albo bliską rodzinę i razem coś przygotować. Jeśli zaplanujecie z lekkim wyprzedzeniem, co chcecie ugotować i zadbacie o wcześniejszy zakup składników, zwykłe, rutynowe przygotowanie obiadu czy kolacji może szybko zmienić się w długo wspominane wydarzenie towarzyskie. Do wspólnego gotowania możecie zaprosić też swoje dzieci albo wnuki i nawet jeśli ten proces przeciągnie się w czasie powodując mały kuchenny armagedon, możecie mieć pewność, że razem przygotowane dania będą smakować najlepiej na świecie. Podstawą sukcesu będzie skupienie się na prostych przepisach, z dużą ilością obierania, krojenia i siekania, wałkowania, lepienia lub układania – chodzi o to, żeby każdy miał zajęte ręce, niezależnie od tego, czy obowiązki podzielicie między dzieciaki czy swoich przyjaciół. Listę zakupów dobrze jest zbudować na łatwo dostępnych, świeżych, lokalnych produktach sezonowych.
Co na obiad w piątek?
Proponujemy bardzo jesienne pierogi leniwe z dyni i twarogu. Proste w przygotowaniu, sycące danie, może być podane na słodko z masłem, cynamonem i brązowym cukrem albo syropem klonowym, a w wersji wytrawnej - z masłem czosnkowym lub ziołowym (świetnie smakują z rozmarynem). Leniwe zaangażują każdego leniwca – trzeba obrać i pokroić dynię (najlepsza będzie hokkaido lub piżmowa), ubić białka jaj na sztywną pianę, zmielić twaróg, wyrobić ciasto i powycinać kluseczki (ewentualnie można je spłaszczyć widelcem jak włoskie gnocchi). Kiedy dynia się piecze, zyskujemy dodatkowy czas na rozmowy przy jesiennej herbacie, a samo gotowanie leniwych to już krótka chwila dzieląca nas od przyjemności jedzenia. Kluseczki są delikatne, mają piękny, apetyczny kolor i mogą nakarmić większą ilość osób.
Co na obiad w sobotę?
W naszej tradycyjnej kuchni jesteśmy przyzwyczajeni do obiadów z dwóch dań i wciąż może pokutować opinia, że samą zupą to się nikt nie naje. W chłodne popołudnia świetnie sprawdzają się sycące zupy i potrawy jednogarnkowe, a my mamy dla Was sprawdzony przepis na pyszną, pożywną zupę meksykańską, która z powodzeniem zastąpi dwudaniowy obiad. Danie nie wymaga dużego nakładu pracy, bo pokroić trzeba tylko paprykę i cebulę, resztę warzyw dodajemy z puszek, przesmażenie mięsa mielonego to kilka minut, a potem zupa w zasadzie już gotuje się sama. Podana z kwaśną śmietaną, siekaną, świeżą kolendrą i tortillą, albo posypana startym żółtym serem na pewno urozmaici Wasze weekendowe menu. Możecie jeszcze jako przystawkę podać guacamole i nachosy, a przy okazji zorganizować meksykański wieczór filmowy dla Waszych amigos!
Co na obiad w niedzielę?
Każda niedziela ma w sobie coś świątecznego, a od święta mamy czasem ochotę na dania powszechnie uważane za niezdrowe. Taka na przykład niedzielna pizza... Możemy łatwo zrobić ją sami w warunkach domowych, a przy tym to proste danie włoskich pasterzy daje fajne możliwości wspólnego, kreatywnego gotowania. Najbardziej istotne będzie tu ciasto na pizzę, dlatego warto skorzystać ze sprawdzonego przepisu. Zamiast jednej dużej pizzy każdy może zrobić swoją własną, dobierając dodatki wedle swojego uznania i preferencji smakowych – ważne by zapewnić szeroką gamę najróżniejszych składników. Jeśli pizzę robicie z dziećmi zróbcie kota, królika, albo... zagrajcie w kółko i krzyżyk. Będzie i smacznie i wesoło.
