Sernik pomarańczowy

Herbatkini czekoladowe (ale konieczeni takie bez polewy czekoladowej!) rozkruszyć(np w moździerzu), wymieszaćz roztopnonym masłem i wyłożyć na dnie tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do lodówki na 30 minut.

Ser przepuścić przez praskę do ziemniaków dwa razy, zmieszać z serkiem mascarpone. Miksować na puszystą masę, dodać cukier, miksować, potem śmietanę i ciągle mieszając dodać skórkę otartą z 4 pomarańczy, 1/3 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy, szczyptę soli i makę, potem jajka.
To tortownicy na masie herbatnikowej układamy masę serową.
Tortownicę z zewnątrz zabezpieczamy folią aluminiową.
Do blaszki w piekarniku wlewamy wodę, wkładamy tortownicę i sernik pieczemy w kąpieli wodnej w piekarniku nagrzanym do 170 stopni z termoobiegiem przez godzinę i 15 minut. Po tym czasie trzeba wyłączyć piekarnik i trzymać ciasto w zamkniętym piekarniku jeszcze przez godzinę.
W czasie pieczenia przygotowujemy glazurę na wierzch sernika. Resztę soku, która została z 4 pomarańczy z ciasta wlewamy do rondelka, dodajemy skórkę startą z 1 pomarańczy i sok z jednej pomarańczy, dodajemy cukier i gotujemy wszystko na niewielkim ogniu aż co najmniej 1/2 wyparuje. Żelatynę rozpuszczmy w niewielkiej ilości gorącej wody, dodajemy do rodnelka (zdjętego już z ognia!) I dokładnie mieszamy. Jak się troszkę przestudzi to smarujemy upieczony, ostuszony sernik, oczywiście wyjęty już z tortownicy. Ciasto wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.