Dziczyzna jest to mięso otrzymywane ze zwierząt wolno żyjących w leśnych obszarach. Nieskażone chemicznymi dodatkami do pasz – można powiedzieć ekologiczne. Niezwykłe w smaku i aromatyczne mięso w przygotowaniu praktycznie nie różni się w obróbce od gatunków hodowlanych, które jemy na co dzień – można je piec, smażyć, dusić i gotować.
Dziczyzna jest szczególnie popularna w okresie jesienno-zimowym. Dlaczego? Otóż od wieków był to czas polowań i zgodnie z tradycją wspaniałych uczt mięsnych. Jakie korzyści płyną ze spożywania dziczyzny i dlaczego powinniśmy ją kupować mimo wyższej ceny? Poznaj opinię dietetyka Naturhouse.
Dziczyzna a inne mięsa
W ostatnich czasach nie milkną doniesienia o szkodliwości mięs hodowlanych. W badaniach wykazano, że producenci stosują terapie hormonalne i antybiotykowe na zwierzętach przeznaczonych do uboju, aby uzyskać większą masę mięśniową oraz aby uniknąć chorób, a tym samym strat finansowych. – mówi Beata Prusińska, dietetyk kliniczny, dietetyk Naturhouse. W związku z większą produkcją mięsa jest ono sprzedawane w atrakcyjnych cenach. Jeśli jednak szukamy dla siebie i swojej rodziny tego co najzdrowsze, skosztujmy dziczyzny! Sarny, jelenie czy dziki żyją na wolności - nie są więc dokarmiane sztucznymi mieszankami paszowymi, co skutkuje tym, że ich mięso możemy nazwać ekologicznym. Dziczyzna jest również znacznie „chudsza” niż mięso zwierząt hodowlanych. Dzikie zwierzęta od urodzenia walczą o przetrwanie i poruszają się do woli na wolności, co sprawia, że ich mięśnie są znacznie bardziej zbite i rozwinięte, a tkanka tłuszczowa minimalna. Przykładowo w 100 g pieczeni z dzika znajdziemy ok. 5 g tłuszczu, w tym tylko 1,3 g tłuszczów nasyconych, a w klasycznej wieprzowinie ok. 18 g, a w tym aż 5 g tłuszczów nasyconych, które mogą przyczyniać się do rozwoju chorób układu krążenia. Różnica jest znacząca.
Kolejną niewątpliwą zaletą dziczyzny jest bogactwo składników odżywczych. Po pierwsze białko, a przede wszystkim komplet aminokwasów egzogennych, których nasz organizm nie jest w stanie sam zsyntetyzować i należy je dostarczać razem z pożywieniem. W 100 g dziczyzny zawarte jest ok 30 g pełnowartościowego białka, zauważa specjalista ds. żywienia Naturhouse.
Po drugie składniki mineralne takie jak potas, wapń, żelazo, magnez i fosfor – ich zawartość w dziczyźnie jest wyższa niż w innych gatunkach mięs.
Nie można zapomnieć o walorach smakowych dziczyzny. Mięso to ma bardzo dużo substancji wyciągowych takich jak kreatyna czy kreatynina, które są łatwo rozpuszczalne w wodzie nadając wywarom i sosom na bazie dziczyzny niepowtarzalny smak. Dzika zwierzyna żywi się pokarmem o niezwykle intensywnym zapachu, co przekłada się na charakterystyczny „leśny” smak mięsa. Dlatego też tak świetnie komponuje się z ziołami, grzybami i owocami leśnymi. – dodaje dietetyk Beata Prusińska.
Przygotowanie potraw z dziczyzny
Czy dziczyzna jest trudna w przygotowaniu? Otóż nie! Zasadniczo obróbka dziczyzny nie różni się od przygotowywania pozostałych mięs. Aby wydobyć pełnię jej smaku i aromatu wystarczy kierować się kilkoma zasadami:
- Skruszenie – mięso powinno leżeć w chłodnym i przewiewny miejscu przez kilka dni, aby zmiękło i przygotowywana potrawa nie była twarda.
- Marynata – otoczenie mięsa przed obróbką termiczną w odpowiednich ziołach takich jak tymianek, cząber, kminek, jałowiec, ziele angielskie, liść laurowy, czosnek wraz z oliwą i pozostawienie na kilka godzin sprawi, że mięso będzie znacznie bardziej aromatyczne, a przyprawy wydobędą pełnię jego smaku. Dodatek octu lub czerwonego wina do marynaty sprawi, że mięso będzie jeszcze bardziej miękkie.
- Czas przygotowania – zależy od części mięsa, jaką przygotowujemy. Polędwicę najlepiej podzielić na steki i szybko usmażyć na patelni, aby była różowa w środku. Udziec czy łopatkę należy piec w piekarniku nawet do kilku godzin, żeby mięso było odpowiednio miękkie. Mięso z jelenia czy sarny wymaga krótszej obróbki termicznej niż mięso z dzika.
- Potrawy – z dziczyzny można przygotować wiele różnych dań, nie tylko pieczeni, ale także zup, kiełbas, pasztetów.
Niewątpliwie dziczyzna ma wiele zalet. Pamiętajmy jednak, żeby kupować ją tylko z zaufanego źródła - sprzedawca powinien posiadać aktualne badania weterynaryjne sprzedawanego mięsa. Mamy wtedy pewność, że jest ono bezpieczne. Mięso z nieznanego źródła lub upolowane na własną rękę przed spożyciem należy przebadać w odpowiednim punkcie weterynaryjnym, aby wykluczyć ryzyko zarażenia pasożytami - przestrzega dietetyk Naturhouse.
Konsultacja dietetyczna:
mgr Beata Prusińska- dietetyk kliniczny, dietetyk Naturhouse