Choć dni są jeszcze całkiem długie i bywa ciepło, to już czujemy w powietrzu nadchodzącą zmianę. Jeszcze jest zielono, ciepło a dni są jeszcze długie. Warto zatem wykorzystać w pełni te ciepłe dni oraz piękną pogodę na przykład na rodzinne wycieczki, a po nich… grillowanie.
Jeśli pogoda sprzyja, sezon grillowy może trwać do końca września, a nawet dłużej. Zachęcamy, aby jeszcze wykorzystać najbliższe weekendy na spotkania w gronie przyjaciół przy pysznym posiłku. Choć wieczory są już chłodniejsze, a zmrok szybciej zapada, to te drobne niedogodności nie muszą być przeszkodą.
5 zasad wrześniowego grillowania
- Dobre jedzenie – najlepiej inspirowane sezonowością – wykorzystajmy warzywa, które są teraz szeroko dostępne – papryka, cukinia, ziemniaki. Tegoroczne upały sprawiały, że chętnie jedliśmy szybkie potrawy. Teraz to idealna na pora na potrawy z grilla, które trzeba dłużej pogrillować, jak choćby żeberka. Warto nacieszyć się jeszcze smakiem kiełbasy z grilla czy karkówką z rusztu. Uwaga: Ciekawym jesiennym akcentem do dań z grilla obok musztardy może być np. konfitura z żurawiny.
- Ciepły koc – niestety, nie dość, że noc szybciej zapada, to jest też już o wiele chłodniejsza niż w lipcu czy sierpniu. Dlatego warto przygotować koce, które pozwolą dłużej posiedzieć na zewnątrz.
- Ognisko – powraca do łask. Wspaniale grzeje i przyciąga w niemal magiczny sposób. Daje ciepło i poczucie wspólnoty. Warto rozpalić ognisko, nawet wtedy, gdy robimy klasycznego grilla, który pozwala przyrządzić potrawy w wygodny sposób. Ognisko jest miłym dodatkiem – idealnym na chłodniejsze noce.
- Świeczki – słońce zachodzi coraz szybciej, jednak ognisko (a do tego świeczki) sprawią, że nikt nie będzie chciał wracać do domu. Będzie zarówno pięknie, jak i praktycznie, a do tego przytulnie.
- Herbata – wrześniowe chłodne wieczory to moment, kiedy do łask powraca rozgrzewająca herbata. Wystarczy ustawić ją na podgrzewaczu, aby do później nocy mieć pod ręką rozgrzewający napój.