\"Biały szkwał\" czyli żeglarska zupa rozgrzewająca

Warzywa oczyścić, pokroić seler i ziemniaki w niezbyt dużą kostkę, cebule i por w cieniutkie plasterki. Czosnek posiekać drobno.
Warzywa (oprócz czosnku) podsmażyć chwilę na maśle (nie rumienić!), następnie wlać do warzyw wino i dusić do chwili, gdy wyparuje ok. połowa płynu.
Dolać bulion (zrobiony z kostek - 2 litry), dorzucić czosnek i gotować na niezbyt wielkim ogniu do chwili, aż warzywa będą miękkie.
Mąke wymieszać ze śmietaną i chrzanem, dolać trochę wywaru i dokładnie wymieszać - tak, żeby nie było grudek. Dodać do zupy, zagotować i natychmiast zdjąć z ognia.
Doprawić białym pieprzem i - jesli jest taka potrzeba - odrobiną soli.
Zupę rozlać do talerzy, udekorować posiekaną zieleniną.
Podawać z białym pieczywem i białym winem.
**
Zupę tę pierwszy raz jadłam po wyjątkowo zimnych i deszczowych regatach, gdy wszyscy ich uczestnicy zostali zaproszeni przez starego, doświadczonego skippera na obiad. Skipper obiecał, że przyrządzi nam takie danie, po którym wszyscy staniemy na nogi i na pewno nie odchorujemy regat - i okazało się to świętą racją:)