Przepis i sposób przygotowania na: Pierożki z dynią
Uwaga na wstępie: radzę zrobić z podwójnej ilości - można zamrażać!!!
Ciasto:
50 dag mąki,
1 łyżeczka masła,
2 żółtka,
gorąca woda.
Farsz:
40 dag miąższu z dyni (obranego i umytego),
7,5 dag surowej szynki (Schwarzwaldzka jest super),
5 dag grana padano,
1/2 łyżeczki suszonej szałwii*,
1/2 łyżeczki suszonej bazylii Prymat*,
sól, pieprz Prymat,
odrobina startej gałki muszkatołowej,
odrobina oliwy.
Dodatkowo:
masło,
ew. obrane pestki dyni.
*Można dodać świeże zioła.
Płaskie i szerokie naczynie żaroodporne wysmarować delikatnie oliwą. Na spodzie ułożyć pokrojoną w duże kawały dynię i również delikatnie posmarować oliwą. Piec w nagrzanym do 190°C piekarniku ok. 45 minut. Dynia powinna zupełnie zmięknąć. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
W tym czasie zrobić ciasto. Na stolnicę przesiać mąkę i dodać masło. palcami dokładnie wymieszać. Dodać żółtka i powtórzyć dokładne mieszanie ;). Stopniowo wlewać gorącą wodę w takiej ilości, aby zagnieść jędrne i zwarte ciasto. Odłożyć na oprószonej mąką stolnicy przykrywając miską na ok. 30 minut.
Wystudzoną dynię przełożyć do miski i dokładnie rozgnieść widelcem. Szynkę pokroić w drobną kostkę, ser zetrzeć na dużej tarce. Dodać wszystko razem z pokruszonymi ziołami do dyni. Doprawić delikatnie solą (szynka jest słona, a i ser też swoje robi - najlepiej spróbować), mniej delikatnie pieprzem i odrobiną muszkatu. Dokładnie wymieszać.
Ciasto podzielić na 2-3 części i rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy - resztę trzymając cały czas pod kloszem. Wycinać krążki o średnicy 5 cm. Na jednym krążku ułożyć trochę nadzienia i przykryć drugim, dokładnie zlepiając brzegi. I tak aż do wyczerpania składników...
W dużym garnku zagotować osoloną wodę z dodatkiem 1 łyżki oleju. Do wrzącej wody wrzucać partiami pierożki, delikatnie przemieszać drewnianą łyżką (powinno się mieszać łyżką odwróconą, czyli wgłębieniem do dołu - broń Boże trzonkiem!) i gotować ok. 2 minut.
Sporą ilość masła stopić w rondelku, po czym zebrać białą pianę. Pestki delikatnie zrumienić na teflonowej patelni bez tłuszczu. Ugotowane pierożki wyjąć łyżką cedzakową do sita, przelać ciepłą wodą i dokładnie odsączyć. Rozłożyć na talerzach, polać masłem i ewentualnie posypać pestkami.
Ciasto:
50 dag mąki,
1 łyżeczka masła,
2 żółtka,
gorąca woda.
Farsz:
40 dag miąższu z dyni (obranego i umytego),
7,5 dag surowej szynki (Schwarzwaldzka jest super),
5 dag grana padano,
1/2 łyżeczki suszonej szałwii*,
1/2 łyżeczki suszonej bazylii Prymat*,
sól, pieprz Prymat,
odrobina startej gałki muszkatołowej,
odrobina oliwy.
Dodatkowo:
masło,
ew. obrane pestki dyni.
*Można dodać świeże zioła.
Płaskie i szerokie naczynie żaroodporne wysmarować delikatnie oliwą. Na spodzie ułożyć pokrojoną w duże kawały dynię i również delikatnie posmarować oliwą. Piec w nagrzanym do 190°C piekarniku ok. 45 minut. Dynia powinna zupełnie zmięknąć. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
W tym czasie zrobić ciasto. Na stolnicę przesiać mąkę i dodać masło. palcami dokładnie wymieszać. Dodać żółtka i powtórzyć dokładne mieszanie ;). Stopniowo wlewać gorącą wodę w takiej ilości, aby zagnieść jędrne i zwarte ciasto. Odłożyć na oprószonej mąką stolnicy przykrywając miską na ok. 30 minut.
Wystudzoną dynię przełożyć do miski i dokładnie rozgnieść widelcem. Szynkę pokroić w drobną kostkę, ser zetrzeć na dużej tarce. Dodać wszystko razem z pokruszonymi ziołami do dyni. Doprawić delikatnie solą (szynka jest słona, a i ser też swoje robi - najlepiej spróbować), mniej delikatnie pieprzem i odrobiną muszkatu. Dokładnie wymieszać.
Ciasto podzielić na 2-3 części i rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy - resztę trzymając cały czas pod kloszem. Wycinać krążki o średnicy 5 cm. Na jednym krążku ułożyć trochę nadzienia i przykryć drugim, dokładnie zlepiając brzegi. I tak aż do wyczerpania składników...
W dużym garnku zagotować osoloną wodę z dodatkiem 1 łyżki oleju. Do wrzącej wody wrzucać partiami pierożki, delikatnie przemieszać drewnianą łyżką (powinno się mieszać łyżką odwróconą, czyli wgłębieniem do dołu - broń Boże trzonkiem!) i gotować ok. 2 minut.
Sporą ilość masła stopić w rondelku, po czym zebrać białą pianę. Pestki delikatnie zrumienić na teflonowej patelni bez tłuszczu. Ugotowane pierożki wyjąć łyżką cedzakową do sita, przelać ciepłą wodą i dokładnie odsączyć. Rozłożyć na talerzach, polać masłem i ewentualnie posypać pestkami.
