Przepis i sposób przygotowania na: Vinegrette - bo kuchnia to podstawa twórczego myślenia! (vol. 1)
Otóż, o nic ... Więcej chemii w życiu chyba nie czułem ... Pamiętajcie, jak chcecie coś zrobić i komuś zaimponować, zróbcie to sami!
Kuchnia to najlepsze miejsce do tego, by eksperymentować! Polegniesz - trudno, ale przynajmniej się czegoś nauczysz. Ja też nie raz poległem. I co? Nauczyłem się dzięki temu, czego na pewno nie wolno ze sobą łączyć!
Poniżej moje dwie propozycje na sos vinegrette. Dlaczego dwie? By pokazać Wam, jak zmiana składników może wzbogacić Wasze dania. I to zupełnie różne!
Wersja ta jest idealna do różnego rodzaju sałatek, w których dominują warzywa, oraz mięs (idealnie komponują się z drobiem).
Do małego słoika wlewamy sok z cytryny i od razu dodajemy sól i pieprz. W oleju sól się nie rozpuści. Następnie dodajemy zioła, miód, wyciśnięty czosnek oraz żółtko - działa ono jak emulgator - sos łatwiej się łączy i jest delikatniejszy w smaku. Teraz już możemy wlać 3 razy więcej oliwy z oliwek w stosunku do tego, co już mamy w słoiku. Zakręcamy słoik i bawimy się w barmana potrząsając nim jak shakerem. Można oczywiście połączyć wszystkie składniki w miseczce, wtedy do kwasu wlewamy małym strumieniem oliwę i ciągle mieszamy.