Śnieżne pączki karnawałowe

Z drożdży ,łyżeczki cukru,łyżki mąki i połowy ciepłego mleka zrobić rozczyn,zostawić do podrośnięcia. Mąkę pszenną wsypać do dużej miski,wsypać sól i cukier wbić jajko,dodać żółtka wlać pozostałe mleko i ciepłą wodę oraz wyrośnięty rozczyn i skórkę cytrynową wszystko razem wyrabiać ręką pod koniec wlać rozpuszczoną margarynę lub masło,dolać rum lub spirytus dodać śmietanę i ponownie zagnieść do połączenia aż ciasto będzie gładkie i elastyczne.Gdyby ciasto okazało się za "suche" można dolać jeszcze ciepłego mleka. Odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Po tym czasie ciasto wyjmujemy na oprószoną mąką stolnicę wałkujemy na grubość 2 cm i szklanką o śr 7-8 cm wykrawamy jednolite kółka. Tak przygotowane pączki odstawiamy do ponownego wyrośnięcia.Tu nie trzeba się śpieszyć bo cały sekret pulchnych pączków tkwi w tym że ciasto musi bardzo dobrze wyrosnąć. We frytkownicy lub szerokim garnku rozgrzewamy olej do 170-175*c i smażymy pączki z obu stron na rumiano,należy uważać żeby trzymać stałą temp oleju,aby nie był bardzo mocno rozgrzany ponieważ pączki szybko złapią brązowego koloru a w środku pozostaną surowe. Po usmażeniu osączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym.

Krem: Śmietanę kremówkę wlewamy do rondelka dodajemy masło oraz miód i na wolnym ogniu doprowadzamy do wrzenia,gotujemy cały czas energicznie mieszając do powstania jednolitej masy,następnie zestawiamy z ognia wsypuję połamaną lub startą białą czekoladę i mieszając rozpuszczamy ją w śmietanie. Krem odstawiamy do przestygnięcia a następnie wkładamy na całą noc do lodówki w celu solidnego schłodzenia. Na drugi dzień masę śmietanowo-czekoladową ubijamy mikserem na puszysty krem.

Tak przygotowany krem wkładamy do szprycy cukierniczej i przekładamy masą przekrojone poziomo pączki.Na koniec oprószamy grubo cukrem pudrem. Smacznego!