Rogale na Marcina

Do rozgrzanego mleka wrzucamy drozdze, wanilie i roztrzepane jajko. Make, cukier i sol mieszamy razem i dodajemy 2 lyzki masla i ugniatamy jak kruszonke. Wlewamy rozczyn, mieszajac wszystkie skladniki. Nastepnie na stolnicy ugniatamy na gladkie ciasto. Schladzamy w lodowce przez 1 godzine.

Masło obkladamy folia z gory i dolu i walkujemy na plasko. Nastepnie rozwalkowujemy schlodzone ciasto na prostokat, kladziemy na nim rozwalkowane maslo, skladamy jak koperte i walkujemy. Sklejamy brzegi i jeszcze raz walkujemy. Owinac w folie i wlozyc do lodowki, powtarzac czynnosc 3 razy co 1h. Po ostatnim rozwalowaniu ciasta schladzamy na jak najdluzszy czas, minimum 6 godzin.

Mak i orzechy przelewamy wrzatkiem, odciskamy wode i 2 razy przeciskamy przez maszynke do miesa. Marcepan delikatnie kruszymy, dodajemy orzechy, mak , skorke z pomaranczy (kandyzowana), dodac smietane i dobrze wymieszac.

Ciasto wyciagamy na krotko przed robieniem rogalikow. Rozwalkowywujemy na cienki prostokat i wycinamy trojkaty o dowolnym rozmiarze. Nakladamy nadzienie, zostawiajac "margines", zwijamy ciasno podstawe trojkata, robiac naciecie lekkie na srodku - beda sie lepiej zwijac. Wszystkie rogaliki ukladamy na stolnicy i odstawiamy do wyrosniecia na minimum 1 godzine.

Przenosimy delikatnie rogaliki na blache wylozona papierem do pieczenia, rogaliki smarujemy roztrzepanym jajkiem z mlekiem.

Rogaliki pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 20 minut. Polewamy lukrem i posypujemy opcjonalnie migdalami pocietymi w kostke. Z rogalikami delikatnie mowiac jest "troche" roboty, ale naprawde warto.