Nalewka z młodych pędów sosny

Młode pędy sosnowe zebrane nie dalej niż do połowy maja z dala od miejskich zanieczyszczeń, rwiemy na mniejsze kawałki i układamy w słoju, każdą warstwę zasypując cukrem w takich samych proporcjach (na cm pędów, cm cukru). Na koniec dajemy łyzkę wody i odstawiamy słój w ciepłe miejsce na miesiąc, kazdego dnia potrząsając. Po miesiącu przefiltrowany syrop przelewamy do naczynia (możemy na tym zakończyć, taki syrop bezalkoholowy równiez się nadaje w kuchni jako zamiennik do syropu klonowego, generalnie jest fantastyczny przy przeziębieniach i bardzo uodparnia. Przelewamy do butelek i przechowujemy szczelnie zamkniety, po otwarciu nie dłużej niż na 2 tygodnie zostawiamy w lodówce) i dodajemy na litr syropu pół litra zimnej przegotowanej wody i pół litra spirytusu, przelewamy do wyparzonych butelek, zakręcamu i przechowujemy w ciemnym miejscu na kilka miesięcy. a pozostałe pędy ewentualnie można zalać wódką i po 2 tygodniach otrzymać słabszy ale równie wyborny trunek o leczniczych właściwościach.
Polecam! to już ostatni dzwonek!