Przepis i sposób przygotowania na: Quiche z porami
Prawdziwi faceci nie jedzą Quiche! – taki tytuł nosi książka Bruce Feirsteina, wydana gdzieś w latach 80tych.
To znaczy , żeby było jasne, prawdziwy facet zje bekon na cieście , zapiekany z serem. Nie ma problemu! O ile jego żona mu to poda! Byleby się dobrze z piwem komponowało.
Czego, prawdziwy facet nigdy nie zrobi, to samodzielne przygotowanie takiej potrawy, podanie jej swojej partnerce i nazwanie tej potrawy jakąś dziwną francuską nazwą.
Taki, pożal się Boże „facet” pewnie jeszcze sam pozmywa po posiłku.
Hmm, chyba właśnie sam zakwalifikowałem się do kategorii – prawdziwych nie facetów, czy tez może nieprawdziwych facetów. :)
Książka Feirsteina, jest ciekawą satyrą na stereotyp macho w świecie zdominowanym przez teorie gender, związki partnerskie, silne kobiety i zniewieściałych mężczyzn.
Polecam.
A dla umilenia lektury, proponuje mimo wszystko zrobić sobie jakąś miłą oku i podniebieniu tartę lub quiche
Ja, wpadłem na przepis zupełnie dietetycznej i nisko węglowodanowej odmiany tej potrawy … bez ciasta.
Nie jestem pewny czy to jeszcze quiche czy tez już jakiś flan :D
Przygotowanie:
Pora czyszczę i myję. Kroję na plasterki około 2cm grubości.
Szynkę kroję na kostkę i krótko podsmażam
Podsmażam poszatkowaną w kostkę cebulę i kiedy się zeszkli, dodaję pora. Całość chwile podgrzewam.
Piekarnik nagrzewam do 160 stopni
Jajka roztrzepuję widelcem. Dodaję śmietany i startego na grubych oczkach sera. Doprawiam gałką muszkatołowa (dałem 1/6 łyżeczki, ale chyba mało – następny raz dam ciut więcej)
Masę delikatnie mieszam z porem i cebula.
Wylewam na natłuszczoną foremkę do tarty i ładuje na 40min do piekarnika
Od około 30minuty patrzę czy się nie przypieka zanadto – będzie wtedy za sucha. Staram sie uzyskać przyjemną kremową konsystencje Jeśli widzę, ze się już ładnie zarumieniła, to wyciągam. (ta na zdjęciu troszkę za długo siedziała w piekarniku – ciutkę się zagapiłem)
Serwuję z:
Podałem z mieszanką sałat skropionych limonką i lekko posolonych oraz z sałatką z mango (na sałatkę dam przepis za jakiś czas)
Quishe jest bardzo delikatne i kremowe wiec kwaskowate i lekko pikantne dodatki miło ją uzupełniają.
Kalorie, wartości odżywcze i inne głupoty:
Z grubsza licząc, z powyższych składników wyjdzie nam placuszek, którego 100g (to będzie gdzieś tak 1/14 całego placka) Pi razy drzwi ma kaloryczność
164kcal 10 g białka 12 g tłuszczu i 1,7 g węglowodanów
Smaczny posiłek tłuszczowo – białkowy
To znaczy , żeby było jasne, prawdziwy facet zje bekon na cieście , zapiekany z serem. Nie ma problemu! O ile jego żona mu to poda! Byleby się dobrze z piwem komponowało.
Czego, prawdziwy facet nigdy nie zrobi, to samodzielne przygotowanie takiej potrawy, podanie jej swojej partnerce i nazwanie tej potrawy jakąś dziwną francuską nazwą.
Taki, pożal się Boże „facet” pewnie jeszcze sam pozmywa po posiłku.
Hmm, chyba właśnie sam zakwalifikowałem się do kategorii – prawdziwych nie facetów, czy tez może nieprawdziwych facetów. :)
Książka Feirsteina, jest ciekawą satyrą na stereotyp macho w świecie zdominowanym przez teorie gender, związki partnerskie, silne kobiety i zniewieściałych mężczyzn.
Polecam.
A dla umilenia lektury, proponuje mimo wszystko zrobić sobie jakąś miłą oku i podniebieniu tartę lub quiche
Ja, wpadłem na przepis zupełnie dietetycznej i nisko węglowodanowej odmiany tej potrawy … bez ciasta.
Nie jestem pewny czy to jeszcze quiche czy tez już jakiś flan :D
Przygotowanie:
Pora czyszczę i myję. Kroję na plasterki około 2cm grubości.
Szynkę kroję na kostkę i krótko podsmażam
Podsmażam poszatkowaną w kostkę cebulę i kiedy się zeszkli, dodaję pora. Całość chwile podgrzewam.
Piekarnik nagrzewam do 160 stopni
Jajka roztrzepuję widelcem. Dodaję śmietany i startego na grubych oczkach sera. Doprawiam gałką muszkatołowa (dałem 1/6 łyżeczki, ale chyba mało – następny raz dam ciut więcej)
Masę delikatnie mieszam z porem i cebula.
Wylewam na natłuszczoną foremkę do tarty i ładuje na 40min do piekarnika
Od około 30minuty patrzę czy się nie przypieka zanadto – będzie wtedy za sucha. Staram sie uzyskać przyjemną kremową konsystencje Jeśli widzę, ze się już ładnie zarumieniła, to wyciągam. (ta na zdjęciu troszkę za długo siedziała w piekarniku – ciutkę się zagapiłem)
Serwuję z:
Podałem z mieszanką sałat skropionych limonką i lekko posolonych oraz z sałatką z mango (na sałatkę dam przepis za jakiś czas)
Quishe jest bardzo delikatne i kremowe wiec kwaskowate i lekko pikantne dodatki miło ją uzupełniają.
Kalorie, wartości odżywcze i inne głupoty:
Z grubsza licząc, z powyższych składników wyjdzie nam placuszek, którego 100g (to będzie gdzieś tak 1/14 całego placka) Pi razy drzwi ma kaloryczność
164kcal 10 g białka 12 g tłuszczu i 1,7 g węglowodanów
Smaczny posiłek tłuszczowo – białkowy
